"Jak donoszą nasze nieomylne zwykle wiewiórki, Platforma Obywatelska chce zmienić ordynację wyborczą. To oczywiście reakcja na sondaże, w których PiS zbliża się do 40 proc., a w dodatku PO zaczynają gonić komuniści. Platforma chciałaby więc zamienić promujący wielkie partie sposób przyznawania mandatów metodą d’Hondta na korzystniejszą dla średnich i małych ugrupowań metodę Sainte-Lague’a."
To już było. W 2001 r. tak samo zrobiła koalicja AWS-UW, blokując w ten sposób pełną i samodzielną większość dla SLD, które wtedy zdobyło w wyborach blisko 42% głosów. Jak widać, w tzw. "demokracji" PRL-bis nihil novi sub słońce peru.
Wniosek dla PIS? Większa mobilizacja propagandowa, bo może się okazać, że propagując i tłumacząc ludziom tę sztuczkę prawną PO uda się ich jeszcze bardziej wku...ć, a PIS osiągnie taką większość, że doradzający PO ten fikoł będą musieli (razem z lokatorem Belwederu) szukać azylu na Wyspach Dziewiczych lub Kołymie.
Inne tematy w dziale Polityka