W znanej już sprawie z Maszyną Seksu dla Dzieci w Centrum im. Mikołaja K. pojawil się nowy wątek.
Oto okazało się, że w gronie osób, z którymi całe to przedsięwzięcie konsultowano był niejaki ksiądz Jacek Prusak – jezuita. Doktor psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, publikujący m.in. w "Tygodniku Powszechnym" i "Gazecie Wyborczej".
Niezastąpieni jezuici nad Wisłą. Przydatność inaczej tego zakonu jest sprawą tak znakomicie udokumentowaną, że właściwie nic już nie powinno dziwić. Wypada rzecz całą jedynie odnotować, zapamiętać, a do rodziców wystosować następujące ostrzeżenie.
Niech was Bóg broni wysyłać dzieci po naukę lub choćby tylko do spowiedzi do "księdza" Prusaka. A najlepiej w ogóle do jezuitów...
Czyżby o to między innymi w tej całej zabawie chodziło, aby na tym się powyższa wyliczanka nie skończyła?
Inne tematy w dziale Polityka