29 minuta i już 5:0 dla Niemiec.
Ten mecz chyba Brazylia zapamięta na wieki.
Nie istnieje ich drużyna, nie istnieje - co chyba najdziwniejsze - teoretycznie najsilniejsza ich formacja, czyli obrona.
A Niemcy grają jak na treningu.
Ale, niezależnie od wyniku, a może on przejść do historii, i tak najważniejsze jest co innego.
Nie ma Anny, nie ma imprezy:(
Inne tematy w dziale Rozmaitości