"W Polsce mamy do czynienia z epidemią próchnicy u dzieci - zepsute zęby ma ponad 85 proc. 6-latków i 95 proc. 18-latków - alarmuje rzecznik praw dziecka Marek Michalak."
Jak się na początku lat 90-tych, zaraz po tak zwanej "tranformacji", zlikwidowało gabinety lekarskie i dentystyczne w szkołach, żeby dogodzić prywatnym praktykom lekarskim, to teraz mamy to, co mamy. Najtańsza plomba 100 zet, czyszczenie - 200, i tak dalej.
Jeśli więc nic się nie zmieni, Polaczkowie będą pracowali w niemieckich hospicjach i domach starców. Czasem przy laniu żeliwa oraz w fabryce, "na taśmie", a najchętniej pod ziemią, w kopalniach, bo nawet na służbę domową i etat urzędniczy, kelnerstwo i okienko na poczcie nie będzie szans.
Nie można spokojnych, usatysfakcjonowanych ubermenszów bezzębnym ryjem straszyć.
Inne tematy w dziale Polityka