Prosto z Gay City, California: animator Mark Fiore przyrządził animację bezlitośnie kpiącą z paru hipokrytów, którzy broniąc "tradycji" i "wartości rodzinnych" jednocześnie pedalili się po kątach. Czyżby także u nas ci, którzy krzyczą najgłośniej o konserwatywnych wartościach rodzinnych i pobożności, mieli jakieś podejrzane sekrety? Należy jak najszybciej otworzyć archiwa IPN, a już szczególnie akta duchownych, i skontrolować to!
(sorry, normalnie wkleiłbym animację, gdyby się tylko dało.)
Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię.
Jestem także utalentowanym słowopotfurcą.
Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda.
Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka