"Oczywiście próbuje nam wmówić, że to jest coś strasznie ważnego i jeżeli wygra "ten", to się stoczymy w jakiś niebyt, a jeśli "tamten", to wzlecimy w niebiosa. Ale to fikcja i ułuda."
Wzięte STĄD. Rada pana literata: wyłącz telewizor, włącz mózg. Mamy powódź, Kaczyńskiego, Komorowskiego i drożejące dolary. Gorzej nie będzie.
Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię.
Jestem także utalentowanym słowopotfurcą.
Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda.
Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości