Upał daje mi się we znaki. Czytam zagadki logiczne GPSa i zupełnie nie rozumiem, o czym ten człowiek się do mnie rozmawia. O polityce też nic mi się nie chce pisać, bo ileż do cholery można o jednym i tym samym, czyli karczemnym mordobiciu między PO i PiS? Ludzie honorowi mogliby się pojedynkować, ale to chamstwo nawet sztachet nie chce wziąć, żeby rozsądzić sprawę raz a skutecznie.
A Palikotowi gówno na blogu wybiło. "I tak to się kręci, i nie ma gdzie uciec, przed życiem co zwie się ZADUPIE!"
Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię.
Jestem także utalentowanym słowopotfurcą.
Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda.
Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości