"Bronisław Komorowski jako demon zła? Poczciwy konserwatysta, pozbawiony charyzmy i – być może, czas pokaże – prezydenckiego formatu? Toż to się kupy nie trzymało i odbierało całej tej historii wiarygodność!"
Wzięte STĄD. A mówiłem, wciskać kit to trzeba umieć...
Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię.
Jestem także utalentowanym słowopotfurcą.
Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda.
Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości