karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
121
BLOG

Szumowski na dnie.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 5

Kłamstwo ma krótkie nogi i w przypadku Szumowskiego to przysłowie się sprawdziło. Tylko w tym wypadku, Szumowski nie kłamie, nie mija się nawet z prawdą, on zwyczajnie łże. Łże tak jak cała kasta Kaczyńskiego, przyłapana na oszustwach, kłamstwach, przekrętach i nepotyzmie. Dostosował się do wytycznych szeregowego prezesa, gdzie przyznanie się do winy, to oznaka słabości.

Gdy Szumowskiem pokazuje się, że jego podpis widnieje pod dokumentem o przekazaniu pieniędzy na konto brata firmy, rżnie głupa i atakuje kłamliwym tłumaczeniem, że to nie tak jak to wygląda. Można nawet mieć odczucie, że wszystkim chcę wmówić, że to nie jego podpis. Jest to tak perfidne z jego strony, że chcę zrobić ze wszystkich idiotów. 

Szumowski upadł na dno. Im dłużej trwa w swoim przekonaniu, że się nic nie stało, tym dłużej jest żałosny. Jako lekarz, który nie poradził sobie z pandemią, jest mało wiarygodny i nieuczciwy. Wyśmiewał noszenie maseczek, by później poprzez spółkę swojego znajomego zakupić za państwowe pieniądze, bezużyteczne maseczki. Jako lekarz nic nie zrobił, żeby napiętnować Kaczyńskiego za rajd po grobach, gdzie gdy wszyscy musieli siedzieć w domach, on akceptował milczeniem eskapadę prezesa. Dodatkowo nic nie mówił, gdy Kaczyński razem ze swoimi funkcjonariuszami, chodził bez maseczki od pomnika do pomnika, nie zachowując nakazanych odstępów. Tak samo milczał, gdy nie dawno Morawiecki gościł się w barze bez zachowania środków ostrożności.

Funkcja ministra przerosła Szumowskiego. Tak samo jak polityka.  Jego wizerunek został wykorzystany tylko i wyłącznie do bieżącej polityki. Jest tylko i wyłącznie twarzą, bo decyzję zapadają gdzie indziej. Nic nie może zrobić zgodnie z wiedzą lekarską, nie może nawet się sprzeciwić jak w wypadku wyborów, które miały się odbyć 10 maja. On nawet zachęcał, żeby się odbyły. Skompromitował się zachowawczym stosunkiem do pomocy lekarzom, ratownikom, pielęgniarkom, całej służby zdrowia. Nie zrobił nic, żeby uchronić bohaterów medycznych przed zarażeniem. Nie pozwolił robić testów ludziom na pierwszej linii walki z zarazą. To hańba dla lekarza.

Szumowski przetrwa. Nawet kosztem mniejszego poparcia dla Kaczyńskiego. On nie może sobie teraz pozwolić na żadną dymisję, zamiany w ministerstwie. To tak jakby przyznał, że faktycznie miliony Szumowski dał swojemu bratu. Cała kasta będzie go broniła i zrobi wszystko, żeby to wyciszyć jak to ma w zwyczaju. Tylko jedna rzecz tutaj nie pasuje. Wygląda to jakby ktoś z kasty Kaczyńskiego próbował utopić Szumowskiego. Same przecieki nie wypłynęły. Być może komuś zaszkodził w interesach. A może to zemsta, że kolega dostał zamówienia na maseczki a ktoś inny obszedł się smakiem. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka