Czas temu był już taki jeden co pouczał jak ma się ktoś posługiwać nożem i widelcem. Była też niejaka Szydło i kobieta o prostej inteligencji, co w Parlamencie Europejskiej krzyczała jedna i druga, że wszyscy łamią prawa i demokrację. Oczywiście i figurant na stanowisku premiera też zabierał głos i pouczał kraje, że niech się zajmują własnymi sprawami a Polska to państwo w najlepszej demokracji jaka istnieje na świecie. Nawet wszystko wiedzący cienkoPiS Kaczyńskiego paplał coś o jakiś pseudo demokracjach europejskich. Ogólnie co jeden to mądrzejszy, bardziej wybitny znawca demokracji i dobrych obyczajów.
Pouczanie wszystkich to druga natura ludzi z kasty Kaczyńskiego. Wiecznie niezadowoleni, że ktoś może mieć inne zdanie, pogląd, wyrażać taką czy inną opinie. Jednak gdy ktoś zwraca im uwagę, że to co robią jest złamaniem zasad, prawa, konstytucji, atakują i to wszystkimi środkami. Ich agresja przybiera wtedy metody, których normalny człowiek by nie tylko nie używał co by w najgorszym śnie nie pomyślał. Przecież tak naprawdę to tylko i wyłącznie funkcjonariusze obecnej władzy na czele z ich panem i władcą mają monopol na wszelką krytykę i pouczanie. Nikt nie ma prawa wtrącać się do spraw które są ich udziałem. Teraz doszedł nowy element, czyli oprócz krytyki krytykującego, ten ostatni ma jeszcze przeprosić za krytykowanie.
Parodia i hipokryzja obecnej władzy weszła już na wyższy poziom. Jak pokazał ostatnio Ziobro, nie wolno, wręcz jest zakaz wszelkiej krytyki z Unii. Minister niespełniony i niedoceniony już nie tylko z purpurą na twarzy obwieszcza, że skandalem są wszelkie rodzaje krytyki, ale krytykujący musi jeszcze przeprosić, że śmiał i miał odwagę w ogóle zabrać głos. Ziobry oburzenie za chwilę będzie być może miało jakieś skutki prawne, takie same jak to, że już bezkarnie nie można krytykować cienkoPiS Kaczyńskiego. Zresztą już kiedyś był pomysł, żeby zakazać pisać, mówić zle o kaście Kaczyńskiego. Plan nie wypalił, ale władza niszcząc wolne media pozbędzie się problemów z krytyką. Ograniczając swobody obywatelskie i prawo do manifestacji, także pozwoli Kaczyńskiemu spać spokojnie.
To co ostatnio [powiedział Ziobro, okazuję, że oderwanie od rzeczywistości pogłębia się na tyle, że wchodzi to w rejony schizofrenii. Każda i tutaj trzeba to jasno powiedzieć, krytyka powoduję jakiś dziwny psychiczny stan paranoi. Wiadomo, że prawda boli i wręcz jest denerwująca, lecz rzadko się zdarza, że za powiedzenie prawdy, zwrócenie uwagi i skrytykowanie rzeczy perfidny, chamskich i haniebnych ma ktoś przepraszać. Jest to tak prostackie wręcz żenujące. Ziobro pokazał, że i owszem krytykowac to tylko on a przepraszać mają wszyscy inni nieposłuszni i niepokorni wobec poczynań rządzących. Dzisiaj odlot władzy jest porażką ich ludzkiego zdroworozsądkowego myślenia i powagi. Ale znając już funkcjonariuszy z kasty Kaczyńskiego, to tylko początek ich chamskiego krytykowania krytykujących. Za chwilę będą konsekwencje prawne. Już o to Ziobro się postara.
