Zastanawiające jest to, że gdy władza zagania wszystkich do walki z pandemią, jakimś cudem, szerokim łukiem omija w swoim oczekiwaniu kościół katolicki, czy ten od papieża Franciszka czy od biznesmena Rydzyka. Miało być, wszystkie ręce na pokład a wyszło, że kościół ma wszystko głęboko gdzieś. Woli świętować całkowity zakaz aborcji.
Z historii Polski od zawsze polski kościół poprzez swoich funkcjonariuszy, księży, zakonnice pomagał nie tylko biednym, ale jak bywało to w dramatycznych okolicznościach wojny, ryzykując swoim życiem, ratował innym życie. Nawet w światowej historii byłych pandemii, na pierwszej linii były zakonnice, zakonnicy, księża. I co najważniejsze, udostępniali swoje szpitale, majątki, pieniądze. Wszystko bez chęci pomocy od państwowych instytucji. Dzisiaj siedzą cicho w swoich majątkach, pałacach. Licząc przy okazji pieniądze jakie za nic dostali o państwa.
Kościół katolicki posiada kilkanaście szpitali, przychodni specjalistycznych ma mnóstwo, miejsc w klasztorach ogrom, specjalistów we wszelkich dziedzinach medycyny. I mając takie potężne narzędzia i instrumenty, zamknął się na pandemię. Siedzi cicho, zamykając bramy przed chorymi. Swoim zachowaniem a raczej zaniechaniem, pokazują prawdziwe oblicze polskiego kościoła katolickiego. Ten brak odwagi to nic innego jak brak człowieczeństwa. Brak ludzkich zachowań.
Współczesny Polski kościół to swoista sekta, która ma za zadanie pomnażanie majątków. Ich chciwość i zachłanność na doczesne dobra, to ich prawdziwa i jedyna religia. To wręcz pasożyty żerując w swojej chciwości i perfidnych zachowań. Ich mottem i celem to molestowanie seksualne dzieci, bogactwo i dobrobyt. To łącznie z kastą Kaczyńskiego, największą zaraza jaka spotkała Polskę.
