karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
84
BLOG

Dyktatorek z kotem.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 2

Wszystkie plany runęły jak srebrne wieże, jak samolot w Smoleńsku. Oczekiwania i marzenia o spokojnym życiu uleciały w otchłań nierealności i fikcji. Każdy dzień przynosi nowe problemy i kłopoty, które ograniczają święty spokój dyktatorka. Rozłazi się koalicja w każde strony. Ulica głośno dopomina się zmian, wirus poza kontrolą, Unia zabiera pieniądze, Trump przegrywa z kretesem. Żadnych realnych wiadomości pozytywnych. Wszystko co miało się spełnić i być pod całkowitą kontrolą jest wielkim nieszczęsnym realnym zjawiskiem.

Kaczyński przestał panować nie tylko nad swoją koalicją, ale przede wszystkim nad codziennością, realnymi sprawami. Najważniejszą sprawą, która bezpośrednio uderza w niego, chociaż może zaprzeczać, jest śmierć służby zdrowia. Sceny jakie widzimy pod szpitalami, cała sytuacja w szpitalach jak również inne sytuację związane z pandemią obarczają tego człowieka odpowiedzialnością. To on przecież podejmuję wszystkie decyzję jak należy działać, nie jest w cale tak, że nic się nie dzieje bez jego wiedzy. Owszem, ma od tego swoich wiernych podpowiadaczy, zauszników, funkcjonariuszy, którzy coś tam podpowiadają, pozornie działają. Jednak ostateczną decyzję podejmuję on, człowiek uchodzący za numer jeden w Polsce. Oficjalnie unika wypowiedzi w temacie walki z pandemia, lecz zakulisowe dyskusję prowadzi z różnymi wiernymi miernotami. Dlatego to co się dzisiaj, teraz, w tym momencie dzieję a raczej nic nie dzieję, obarcza Kaczyńskiego totalną odpowiedzialnością.

Nad premier Kaczyński jak widać nie ma za nic ochoty, żeby cokolwiek zrobić w kierunku podjęcia decyzji o pomocy szpitalom w walce z wirusem. Słowa a raczej kłamstwa codziennie zagłuszają tragedię jakie się dzieją w szpitalach. Śmierć zbiera coraz większe żniwa, lekarze podejmują drastyczne decyzję komu pomóc a kogo skazać na straszliwe męczarnie, skutkujące zgonem. Z dnia na dzień walka lekarzy z koronawirusem, staję się walką a raczej bitwami przegranymi. Ich wołanie o jakąkolwiek pomoc w dostępnie do respiratorów i miejsc do natleniania, pokazuje tylko obojętność i odrealnianie przez władzę rzeczywistych faktów. Kasta Kaczyńskiego zaklina kłamstwami rzeczywistość, codziennie pokazując jak to pozoruję wszelką pomoc. Ich beznadzieja, kłamstwa i oszustwa to jedyne lekarstwo jakie serwuję nam władza Kaczyńskiego w walce z covid.

Kaczyński myślał do tej pory, że siedząc w fotelu, głaskając kota wszystko będzie się układało po jego myśli. Myślał, że jak do tej pory kłamiąc, oszukując, zaklinając rzeczywistość, będzie w tym foteliku siedział z uśmiechem patrząc na hołotę, która to wszystko łyka jak prawdę. Myślał, że wszystkie plany i zamierzenia da się spełnić bez szarpania i dodatkowych nerwowych ruchów. Rzeczywistość pokazała swoje realne oczekiwania. I wcale nie chodzi o bunt na ulicach, on zdaję sobie sprawę, przeczeka to wszystko, do końca roku nastąpi zniechęcenie i kobiety sobie odpuszcza. Tak samo jak walka z pandemia. On na tyle nienawidzi Polskę, Polaków, że radykalnych zmian w owej walce nie będzie. Jego nie obchodzą jakieś tragedię, nieszczęścia, on jest poza tym. Kaczyński ma inny problem. Dość istotny, wręcz kluczowy w jego tym chorym planie na rządzenie. 

Plan Kaczyńskiego zakład od początku, że Unia Europejska jest mu do niczego nie potrzebna. On nie potrzebuję całego tego syfu unijnego. Plan był prosty i konsekwentnie to realizował i realizuję dalej, Polexit. Jeśli ktoś jeszcze pięć, no góra dwa lata temu pukał się w czoło, że Kaczyński tego nie zrobi, to dzisiaj fakt jest taki, że blokując budżet, wyrzuca Polskę z Unii Europejskiej. Plan rozłożony na lata, dzisiaj zostanie zrealizowany, 3 lata przed wyborami. Jest ten czas potrzebny na spacyfikowanie niezadowolenia i wprowadzenie odpowiednich instrumentów i narzędzi do władzy absolutnej i praktycznie dożywotniej. Cały ten plan jest realizowany krok po kroku. Zobaczył, że opór może być na takim samym poziome jaki jest obecnie z kobietami. Większego nie będzie bo być nie może. Sondaże zresztą pokazują, że spadek 10% poparcia nie jest tendencją stałą. Dzisiaj sondaże wróciły do stanu pierwotnego, czyli poparcie 40%.I o to Kaczyńskiemu chodziło. Rozwalić coś i czekać. Zobaczyć jak daleko może się posunąć.

Dyktatura Kaczyńskiego krok po kroku staję się realna. On nie ma obaw co do zwycięstwa za 3 lata. Nie przejmuję się tym faktem ani zbytnio problemami w koalicji. Pacyfikacja niezadowolenia to tylko jedna z metod, czas gra na korzyść faceta z kotem. Wie, że lista wyborcza utemperuję zachowania Ziobry, który jeszcze coś tam chcę ugrać. Przykład Gowina, który się przestraszył i teraz grzecznie robi to czego oczekuje jego pan. Czas to jedyna metoda na opanowanie wszelakich buntów i niezadowolenia. Za chwilę wróci więc nad premier do fotela i z uśmiechem drwiny i szyderstwa dalej będzie głaskał swojego kota.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka