karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
98
BLOG

Grudniowy stan wojenny Kaczyńskiego.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Metoda zastraszania Polaków przez Kaczyńskiego, nie przynosi efektów.  Brutalność policji, nękania i pałka nie odstraszyła, wręcz przeciwnie, bardziej zmobilizowała Polaków do nieposłuszeństwa. Nawet pogoda nie jest czynnikiem, który pomniejszyłby niezadowolenie manifestujących. Więc Kaczyński musi zrealizować plan następny, czyli bardziej restrykcyjnie ograniczyć swobody obywatelskie. Sądy już odrzucają pierwsze sprawy z nadania policji, o zakłócanie porządki czy łamaniu zgromadzeń. Tutaj na pomoc Kaczyński nie ma co liczyć. Nawet gdy znajdzie się nadgorliwy prokurator z nadania Ziobry to zawsze sąd decyduję co dalej należy zrobić. Tutaj porażka jest totalna.

Kaczyński już wstępnie ustami premiera jak i ministra zdrowia zasugerował, na razie delikatnie, że nie będzie się można przemieszczać. Niby na święta, ale rozszerzenie tego na cały grudzień wydaję się pewne. W dodatku gdy władza ma całkowitą już możliwość manipulowania statystykami zachorowań, wydaję się pewne, że ilość zachorowań w sposób świadomy pozwoli Kaczyńskiemu na wprowadzenie bardziej rygorystycznych decyzji o zakazie nie tylko manifestacji, ale też przemieszczania się po Polsce. Czas grudnia a raczej historia tragedii grudniowych jaka spotkała Polaków, raczej nie wpłynie na drastyczne decyzje Kaczyńskiego. On nie ma i nie będzie miał zahamowań przed drastycznymi decyzjami.

Władza na razie, jak to ma w zwyczaju, coś tam wspomina, delikatnie o zaostrzeniach. Patrzy i obserwuje jaka jest reakcja Polaków. Zamknęli hotele, pensjonaty, uczniowie wszyscy mają ferie w jednym terminie, święta ograniczone w ilości osób. To tylko wstęp do dalszych, większych i mocniejszych ograniczeń. Zwykła jakaś ustawa nie zatrzyma Polaków w domu. Nawet wyjazd na narty zagranicę z pózniejszą kwarantanną też nie będzie skutkowało, że Polacy posłuchają władze i zostaną w domach. Tylko drastyczne decyzję i radykalne posunięcia pozwolą Kaczyńskiemu na zatrzymanie ludzi w domach. 

Wprowadzenie jakiegoś stanu, prawdopodobnie wyjątkowego, da na pewny czas wytchnienie. Będzie miał spokój przed łażącymi ludzmi po ulicach, wrzeszczącymi pod jego oknami. On nie może już patrzeć na hołotę manifestującą codziennie. Nikt nie chcę mu pomóc w zlikwidowaniu tej ulicznej patologii. Pałki, brutalność policji nie przynosi efektów. Teraz czas na bardziej radykalne posunięcia. Dodatkowo wprowadzając stan wojenny, wyjątkowy, ograniczy wystąpienia następnej hołoty w sejmie. Da to mu również istotny instrument w rządzeniu. w wypadku jakiegoś stanu nadzwyczajnego, to rząd beż oglądania się na innych, będzie podejmował istotne działania i to w różnych dziedzinach, społecznych, obywatelskich, nawet obyczajowych. Tak więc jest to Kaczyńskiemu na dzień dzisiejszy jak najbardziej na rękę.

Kwestia czasu, kiedy Kaczyński zabawi się w Jaruzelskiego. Wstępnie już pokazał, że jest wstanie zabawić się w generała. Nie miał wtedy oporów, więc i za niedługo ten manewr powtórzy. Tak naprawdę o to mu chodziło, żeby cały naród za mordę chwycić.  Wiosną i latem jeszcze miał jakieś obawy. Na ulicach było spokojnie, więc jeszcze panował nad swoimi emocjami. Teraz, gdy ulica pokazuję mu swoje niezadowolenie i gdy bunt będzie narastał jeszcze bardziej przez inne grupy społeczne, Kaczyński nie będzie miał już wyjścia i wprowadzi jeden ze stanów nadzwyczajnych. Oczywiście dla swojego świętego spokoju.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka