Wiadomo było, że prędzej czy pózniej w kaście Kaczyńskiego rozpocznie się wojna o stołki, pieniądze, pozycje. Taśmy, które teraz się wylewają jak szambo, pokazują prawdziwe oblicze totalnej władzy. Przemoc słowna, grozby, zastraszenia, szantaże jak i fizyczne znęcanie to obraz totalnego upadku. Dno dna i coraz bardziej jeszcze kopią dalej.
Pazerność chamska, zachłanność na jeszcze większe pieniądze, to mają pisowcy wypisane na swoich sztandarach. To co jest ich udziałem jest tak niemożliwe, że nie ma jakiegokolwiek odniesienia do przeszłości. Śmiało można powiedzieć, że to już nie jest skok na kasę, to perfidne złodziejskie wykorzystanie i uwłaszczanie się na majątku wszystkich Polaków. Zgnilizna i całkowity rozpad ludzkiego, przyzwoitego zachowania. Nazwać to patologią, to nic nie powiedzieć.
Można się w jakiś sposób dziwić takiego zachowania podrzędnych funkcjonariuszy z kasty Kaczyńskiego, lecz oni dostali sygnał z samej góry, że nie ma nic zdrożnego w wyprowadzeniu pieniędzy z budżetu. Przykład idzie z samej góry. Wieże Kaczyńskiego, ziemia Morawieckiego, PCK Zalewskiej, koce i plecaki Kempy, setki milionów Rydzyka, Glapińskiego osobiste sekretarki, samoloty Kuchcińskiego, Karczewskiego wolontariat, premie pod stołem Szydło. miliardy dla Kurskiego to tylko wyrywkowe przykłady na to co robi sama góra, kierownictwo, szefostwo pisowskie. Góra pokazuję, że można, wręcz należy, bo taka jest wolna suwerena. Im się po prostu należy, bo władza może wszystko, bez zahamowań. Poczucie wstydu? Zażenowania? To nie mieści się w ich człowieczeństwie.
Szambo wybiło. Już nikt tego nie posprząta. Nawet desperacja Kaczyńskiego, żeby to wyciszyć przez wyrzucenie nagranych ludzi, nie zmieni faktu, że gówno się wylało. Ochlapało wszystkich, łącznie z właścicielem kasty. To w dużej mierze jego wina, bo swoim zachowaniem to spowodował. Z każdym dniem, upadek tej władzy stanie się jeszcze bardziej wyrazisty, efektowny. Smród szamba będzie się ciągnął nie tylko po ich upadku, ale po wsze czasy. Zostanie to przykładem w historii jako największy upadek Kaczyńskiego i jego wiernych funkcjonariuszy.
