Kasta Kaczyńskiego znowu wymyśliła razem z jakąś grupą lekarzy, że muszą być odpowiednie maseczki. Nie może być jakaś tam, czy inna, musi być odpowiednio wskazana przez władze. Jest to wręcz zadziwiające, że po tylu miesiącach, nagle trzeba zmienić maseczki na wskazane przez władze. I co dziwne, będą odpowiednie kary za brak odpowiedniej maseczki. Jak widać i słychać, kasta Kaczyńskiego chce wprowadzić nowe rozporządzenie, które nie będzie umocowane prawnie. Dodatkowo, to jakby już norma, wskaże producenta. Swojego? Jest to pewne jak w banku.
Kasta Kaczyńskiego bogaci się i tuczy nie tylko siebie na całym covidzie. Przykładów na wykorzystywanie publicznych pieniędzy, żeby mógł ktoś na tym zarobić, jest mnóstwo. Przykład najbardziej skrajnego nepotyzmu, delikatnie mówiąc, pokazał niejaki Szumowski. Otwarcie i bez żadnych skrupułów pozwalał bez żadnego przetargu, bez sprawdzenia dać zarobić swojemu instruktorowi i handlarzowi bronią. Ten przykład pokazał, że jawne naginanie prawa, delikatnie mówiąc, jest akceptowane, ba, Kaczyński nawet zakazał dalszego wnikania w warunki umowy. Ochronił Szumowskiego od odpowiedzialności karnej. Teraz, gdy władza widzi, że można bezkarnie robić biznesy i zarabiać dawać swoim, wymyśliła, że maseczki mają być odpowiednie, czyli jednakowe dla wszystkich.
Korupcja i nepotyzm sięgnął w Polsce totalnego dna. Teraz, gdy afera Szumowskiego pokazała, że ciemnocie jest to obojętne, zrobi nowy deal. Interes życia dla następnego znajomka. Oczywiście, zgodnie z rozporządzeniem, bo jak inaczej. Pozwoli na miliardowy biznes, który ciemnota pisowska znowu zaakceptuje. Oczywiście, odpowiednia narracja w kurwziji, wyjaśni, że to dla dobra Polaków, że inaczej nie można, że to przez nieodpowiednie zabezpieczenie dróg oddechowych, pandemia w Polsce szaleje. I biznes wejdzie w życie. Wszelkie pomruki opozycji, kwitowane będą zdradą narodową i tym, że chcą, żeby Polacy umierali.
Przyszła władza będzie musiała pobudować nowe więzienia. Rozliczyć tych wszystkich a jest ich mnóstwo i to nie tylko w rządzie ale w każdej gminie, wiosce, miasteczku czy w mieście. Takich patologii są tysiące. Cała ta banda uważa, że mogą już praktycznie wszystko. Czują taką wielką bezkarność, że jest im obojętne co inni myślą. Kasta Kaczyńskiego nie ma żadnych hamulców przed korupcyjnym bogaceniem się, na skalę niewyobrażalną. To już nie trzeci świat, republika bananowa, to kaczyzm, nowe coś nie spotykany w skali światowej.
Inne tematy w dziale Polityka
