Wybory za niecałe 3 lat. Kaczyński musi mieć plan jak wygrać. To że wygra jest pewne, ale jego interesuję tylko i wyłącznie totalne rządzenie bez przystawek. Chcę mieć taką większość, żeby móc zmienić konstytucje pod siebie, czyli zapewnić sobie władze na wieczność. Oczywiście swoją. Gra idzie o dużą stawkę. Nie interesuje go samo zwycięstwo i rządzenie. On chcę mieć jeden kłopot z głowy, czy martwić się na przyszłość czy i jaką będzie miał większość. Jego marzenia sięgają wysoko i są obliczone na zawłaszczenie wszystkiego czego jeszcze nie ma w swoich rękach. A dużo rzeczy nie ma pod całkowitą kontrolą. No oczywiście wróg numer jeden, Tusk musi siedzieć.
Do tego totalnego zwycięstwa są mu potrzebne miliardy z Unii. Mając olbrzymie pieniądze musi coś zaproponować, coś spektakularnego jak 500+ i dodatkowe emerytury. Nie podwyższy 500+, bo by mu zabrakło na inne plany a te jak słychać są mega ambitne. Chociażby format nowych zasad emerytalnych. Jak wiadomo, jest duża grupa osób, które mają tak nędzne emerytury, wręcz śmieszne, że dzieciaki w domach dostają tygodniówki większe. Co chwilę się słyszy, że ten czy tamten dostaje po 300, 500 złotych. Dotyczy to tych zawsze biednych artystów, którzy zarabiając dolary zagranicą nie myśleli o swojej przyszłości. Budowali domy, bo to najważniejsze było i istotne. No, ale komuna upadła i zrobiła się blada dupa a raczej biedne życie. Jest też grupa Polaków, którzy pracują jeszcze nie dawno zagranicą po 1989 roku nabyli teraz prawo do emerytury jednak nie opłacając składek w Polsce mają nawet po 20 złotych emerytury. I tutaj jest pole do poPiSu. Wszyscy dostaną najniższe świadczenia oscylujące koło np sumy 1500 złotych miesięcznie. Nieważny będzie okres składkowy, wiek przepracowany. Każdy dostanie z przeświadczeniem od kogo to otrzymuję. Wszak dobry pan pozwala rozkradać Polskę swoim ale i hołota i popaprańcy też niech coś dostaną.
Emerytury dla każdego będą na pewno jednym z ważniejszych elementów na totalną wygraną. Taki pijaczek z pod budki z piwem, gdy będzie miał za co wypić, chętnie na Kaczyńskiego zagłosuje. Tylko raz i porządnie, pózniej już nie będzie potrzebny. Oczywiście kurwizja będzie wrzeszczeć, że gdy opozycja wygra to im to zabierze i ciemnota zagłosuję po myśli pana z Nowogrodzkiej. Dać i ogłaszać, że tylko Kaczyński jest gwarantem, że nikt im tego nie zabierze. Prezydenckie wybory pokazały, że to działa. Nawet obietnica 14,15,16 czy jeszcze większej ilości dodatkowych emerytów.
Kaczyńskiemu potrzebne są miliardy na start. On potrzebuję w ciągu 3 lat obiecać i częściowo zrealizować te plany, które zaraz po wyborach, oczywiście gdy osiągnie to co zamierzał, zrezygnować. Hołota zrobiła swoje i już nie jest potrzebna. Mając większość w sejmie, senacie i prezydenta osiągnie zamierzenia bez ciemnoty. Ta większość to także spełnienie jego marzenia zostania prezydentem. A jest taka możliwość i on chętnie z tego korzysta. On gardzi Polakami i kampania wyborcza nie wchodzi w rachubę. Z pomocą przyjdzie mu nowy sejm, który uchwali, że to oni będą od dzisiaj wybierać prezydenta. I tym sposobem, siedząc na Nowogrodzkiej, Kaczyński spełni swoje marzenie. Będzie lepszy od swojego brata, który był tylko ministrem a on był premierem i zostanie prezydentem.
Inne tematy w dziale Polityka
