Jeśli Kaczyński myśli, że przez swoją wojnę, prywatną z Unią Europejską wyprowadzi Polskę z Unii, to się głęboko myli i dobitnie się przekona czym jest gniew Polaków. Jego prywatna wojna nie może skutkować konsekwencjami dla Polaków. Jego wojna przynosi korzyści jemu samemu, zaspakaja chore ego i pomaga Putinowi pogrążyć w chaosie Europę. To co wyczynia on i jego funkcjonariusze jest sabotażem i niszczeniem Polski. To nie Polacy lecz jakaś dzicz, która w jakieś chorej obsesji wypowiada wojnę wszystkim w imię jakiś patologicznych swoich interesów. Jak widać interesy są ukierunkowane i naznaczone przez Putina.
Dzisiaj ma się odczucie, że Kaczyński robi wszystko, żeby Polska nie była Polską demokratyczną, wolną. Antypolskość Kaczyńskiego z każdym dniem rozszerza się i pochłania coraz większe obszary podstaw demokracji. Jemu bycie we wspólnocie europejskiej jest nie po drodze, uwiera go krytyka i ostrzeżenia, że to co robi jest niebezpieczne i wbrew logice prowadzi do dyktatury. Nie liczy się z nikim i głęboko ma gdzieś wszelkie uwagi, brnie do przodu bez opamiętania. Szczególne przyspieszenie nastąpiło, gdy wie, że na miliardy na które liczył i miały mu pomóc wygraniu następnych wyborów, nie dostanie w oczekiwanej ilości. Unia zablokuje nie część, ale całą kwotę przyznaną na zasadzie, że nie ma respektowania prawa unijnego, nie ma wolności mediów, swobód obywatelskich, więc nie ma pieniędzy. Z drugiej zaś strony Unia już widzi o co tak naprawdę Kaczyńskiemu chodzi. Chcę wyłudzić miliardy i wyjść z Unii. Taki skok na bank.
Kaczyński może mieć tysiące Piotrowiczów, Sasinów, Morawieckich czy też setki Ziobrów, jednak to tylko garstka w porównaniu do milionów Polaków, którzy tak łatwo nie zrezygnują z bycia europejczykami. Polska jest Polską czy tego chcę czy nie dyktator z Nowogrodzkiej. Polska to nie Kaczyński ani jego wierni funkcjonariusze i fanatycy. Garstka homofobów i anty Polaków nie pozbawi prawdziwych patriotów wolności i demokracji. Nie pozwoli na zamknięcie w żadnej stodole jak kiedyś Żydów. Gdzie podpalą ją pózniej w imię odczłowieczania, segregacji na tych posłusznych, pokornych. Kaczyński wie, że tylko zamordyzm, totalne wyniszczenie Polaków, którzy jeszcze mają czelność się buntować to gwarancja na wieloletnią władzę. On tego pragnie, jest obsesyjnie na kierunkowanie, żeby mieć tylko Polskę dla siebie, wszystko i wszystkich rzucić na kolana, upokorzyć, zniszczyć, upodlić. Jego chora patologiczna żądza właśnie, krok po kroku się realizuję. Na razie zdobył przyczółek jednak za chwilę potknie się na barykadzie wolności i demokracji. Jedna bitwa wygrana z Unią to jeszcze nie zwycięstwo.
Unia Polaków zostawiła jak w 1939 roku sojusznicy. Dała się ograć. Jest naiwna i głupia, nie będzie umierać za demokrację i wolność w Polsce. Kaczyński o tym wie, jednak nie zdaję sobie sprawy, że Unia to Unia a Polak to Polak, już nie raz pokazał swoje bohaterstwo w obronie wolności, demokracji. Jeśli Kaczyński myśli, że poradzi sobie z Polakami tak jak z unią, to się myli totalnie. Jeśli myśli, że Polacy sobie odpuszczą i zachowają się jak Węgrzy to się tylko cieszyć. Bo to co go spotka nie tylko go zaskoczy, co bardziej na tyle wystraszy, że zniknie zmieciony przez gniew Polaków.
