Politycy PiS razem funkcjonariuszami kościoła katolickiego, zamykają usta tym wszystkim, którzy upominają się o pamięć ofiar księdza prałata Jankowskiego. Zamykają usta twierdząc, że pedofil Jankowski nie żyje, więc nie ma już tematu i sprawa zakończona. Dziwna a może raczej perfidna to reakcja. Czyli śmierć wygasza wszystkie zbrodnie, to teoria katocylizmu i totalnej władzy. Śmierć nie tylko rozgrzesza, ale też ich zdaniem niweczy całe zło, zbrodnie popełnione i prałat jest jak był wielbiony i pieszczony. Logika myślenia wzbudza podwójną złość i oburzenie. Tym sposobem można anulować wszystkie zbrodnie, pod warunkiem śmierci zbrodniarza. Faszyści i komuniści zapewnie się z tego faktu ucieszą.
Kościół sam w sobie jako organizacja jest zła. Pomijając brak tolerancji i empatii dla inaczej myślących, ukrywa zbrodnie i chroni zbrodniarzy. W najnowszej historii chrześcijaństwa w świecie jest tak dużo przykładów różnego gatunku. Najgorszą jest krzywda dzieci. Pedofila połączona czasem z morderstwem. Jedna zachodni kościół po mału zrozumiał, że dalsze milczenie i ukrywanie pedofilii już nie jest akceptowane i tolerowane. Zachód zrozumiał, Polska nie. Polski kościół trzyma mocno z pedofilami. Nie zmienią tego faktu pojedyńcze głosy funkcjonariuszy kościelnych, chcących karania i piętnowania swoich współbraci. Reszta katabasów udaję że problemu nie ma, tak jak w wypadku Jankowskiego.
Jankowski znany był z ciągot do młodych chłopców. Teraz wychodzi, że gwałcił także małe dziewczynki, dzieci. I gdy sprawa zatacza coraz bardziej większe obszary jego zbrodniczej działalności, jego najlepszy kolega, przyjaciel Głódź, broni jego zhańbionego sumienia i trzci. Tym faktem stał się współodpowiedzialny za zbrodnie. Nie ma litości nawet dla tych, którzy bronią pedofila. Śmierć nie rozgrzesza. Śmierć nie wybawia traumy z życia pokrzywdzonych.
Ministerstwo sprawiedliwości stanowczym tonem artykułuje swoje stanowisko-Jankowski nie żyje, sprawy nie ma. To hańba. To deptanie sumień i krzywd ofiar. To zachętą dla innych pedofilskich zbrodniarzy w kościele, śmierć wam wszystko wybaczy i rozgrzeszy. Totalny rząd nad tym czuwa. Współudziale kościoła, który tak chętnie szczyci się, że papieżem był Polak.
