karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
109
BLOG

Bizancjum suwerena.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

No i stało się to co było do przewidzenia. Ślepota i głupota suwerena wzięła górę. Rozgrzeszyła właśnie Kuchcińskiego za kłamstwa, nepotyzm i wykorzystywanie władzy do prywatnych interesów. Pogłaskała i przytuliła do piersi jak się teraz okazało, pro rodzinnego człowieka. Człowieka, który mógł zrobić to co zrobił. Nic się nie stało przecież, każdy na jego miejscu zrobiłby to samo. Każdy chciałby, w mniemaniu suwerena sobie polatać. Czy jest w tym coś złego? 

Suweren jest wyrozumiały, ale to między innymi za moje pieniądze, które otrzymuje w różnej postaci od Kaczyńskiego, popiera i akceptuje ten stan rzeczy. Jego akceptacja do takich zahamowań jest nagradzana "plusami", dodatkowymi wypłatami, pieniędzmi na różne socjalne fanaberie. Suweren stał się przekupnym ludem, który opluty aferami pisowskimi, udaję, że pada deszcz. Bierze kasę i zamyka oczy i zasłania uszy. Bo tak jest wygodnie i w ich rozumowaniu sprawiedliwie. Oni dają, więc oni mogą więcej. 

Głaskanie PiSu po każdej aferze i skandalu przez ich suwerena to nic innego jak być pośrednikiem i współodpowiedzialnym za to wszystko. Powinni sobie zdawać sprawę, że kolaborując z PiSem w sprawach takich jak łamanie prawa, konstytucji, przymykanie oczu na skandale i afery to nic innego jak współudział w tym wszystkim co władza zrobiła. Nie może być tak, że bierze tylko pieniądze bez odpowiedzialności wynikających od kogo się otrzymuje. Łapówka od władzy za milczenie to nic innego jak branie odpowiedzialności za obecny stan rzeczy.

Suweren zaślepiony pieniędzmi i następnymi propozycjami łapówki, zapomniał, że sprzedawanie swojego sumienia na dłuższą metę jest zabójcze. W końcu, gdy Kaczyński osiągnie taką większość, że pozwoli mu to na zmianę konstytucji, przestanie być zainteresowany kimkolwiek w szczególności jakimś suwerenem. On zdaje sobie sprawę, że kilka procent wyborców, którzy na kolanach głosują na niego, to zdrajcy z innych partii. Ulegli wizji dobrobytu nakreślonego przez prezesa, więc odeszli od swoich przekonań i głosowali i zagłosują za dobra zmianą. Kaczyński wie, że ktoś raz zdradzi, zdradzi jeszcze raz. Zdradzi, bo ktoś obieca więcej. Tutaj nie będzie wtedy miłości, będzie czysty zysk. Liczyć się będzie kasa. I tylko kasa. Dlatego Kaczyński musi wygrać za wszelką cenę obecne wybory i to w taki sposób, żeby zmienić konstytucję. To ostatni dla niego moment, żeby swoją chorą ambicje zrealizować. I jeśli suweren myśli, że nic mu wtedy nie będzie groziło, niech sobie przypomni słowa Kaczyńskiego, że krowy i świnie były ważniejsze od nauczycieli. 

Mamy dzisiaj władze skorumpowaną jak nigdy jeszcze. Dzisiaj mamy ludzi, którzy na skorumpowaną władze patrzą łaskawym okiem. Ludzie ci są tak samo odpowiedzialni za wszystko co pisowscy funkcjonariusze wyczyniają. I jeśli do nich nie dociera, że jest to złe i karygodne, to co się jeszcze musi stać, żeby bielmo spadło im z oczu. Najbardziej tragiczne wydarzenie jakie wystąpiło po roku 1989, czyli mord polityczny na Adamowiczu, nie otrzeźwił suwerena, to tym bardziej nie zmieni nastawienia prywatne linie lotnicze PiSu. W pierwszym wypadku, władza przy udziale TVPiS uruchomiła mechanizm niszczenia i dała przyzwolenie na wszelkie przejawy agresji. Teraz przy pomocy swoich rządowych mediów, uświadamia wszystkich, że nic się nie stało, że tak naprawdę to wina opozycji, bo oni chcieli dobrze, pomagali innymi, a że wykorzystali państwowe instrumenty i finanse, no cóż taki jest styl rządzenia. Rządzenia, żeby było lepiej. Lepiej dla nich i dla suwerena. Taka korupcja za przyzwoleniem. To jakby suweren stał na czatach i pilnował, żeby nikt nie mógł  dostrzec  co PiS wyprawia.

Bizantyjska władza, bizantyjski suweren. Duet, który powinien jak najszybciej za wszystko zapłacić. Politycznie i finansowo. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka