"To nie przypadek, że Bush ściąga żołnierzy z Iraku. Jeśli Obama przegra, wybuchnie druga amerykańska wojna domowa. Ulice spłyną krwią" - mówi słynna feministka Erica Jong.
Tymczasem w sondażach McCain zaczyna Obamę doganiać. Kto z ostatniego wirażu przed Białym Domem wyjdzie zwycięsko? Wczoraj Jane Fonda wysłała mi e-maila pisząc, że płakała całą noc i ze stresu nie może ukoić bólu pleców, bo zamieniła się w kłębek nerwów" - mówi w wywiadzie dla "Corriere della Sera" cytowanym przez "The New York Observer" znana amerykańska powieściopisarka i feministka Erica Jong.
Pisarka twierdzi, że "Republikańska Mafia ukradła już dwa ostatnie wyniki wyborów". Jej zdaniem, jeśli Obama przegra, wybuchnie druga amerykańska wojna domowa. "Ulice spłyną krwią, wierzcie mi. To nie przypadek, że prezydent Bush odesłał z Iraku część żołnierzy, by Dick Cheney poprowadził ich przeciw amerykańskim obywatelom" - przekonuje.
Swoje katastrofalne wizje Erica Jong kończy uwagą, że George Bush już zamienił Amerykę w państwo policyjne, w którym tortury i więzienie dziennikarzy są na porządku dziennym. Jej zdaniem, umożliwiło mu to przyjęcie ustawy "Patriot Act".
Przewaga McCaina w marginesie błędu
Ośrodek sondażowy "Zogby International" donosi dziś, że kandydat Republikanów dogania Obamę. Po ostatnim badaniu rozkład głosów wyglądałby następująco: 45,1 procent dla McCain'a wobec 49,1 procent dla Obamy. Przewaga Obamy nad McCainem to zaledwie pięć procent, a więc zbliża się już do sondażowego marginesu błędu. "Zogby" zauważa, że 30-minutowy spot reklamowy Obamy wyemitowany w kilku amerykańskich telewizjach w środę wieczorem wcale mu nie pomógł, a mógł nawet zaszkodzić - w ciągu ostatnich dwóch dni Demokrata stracił 1,1 procent poparcia podczas gdy notowania McCaina poszły w górę o 0,8 procent.
źródło:dziennik.pl
Inne tematy w dziale Polityka