rozpylaczek rozpylaczek
1369
BLOG

Agent Tomek wbija Kaczyńskiemu nóż w plecy

rozpylaczek rozpylaczek Polityka Obserwuj notkę 14

Wczoraj było nadzwyczajne posiedzenie sejmowej komisji spraw wewnętrznych, zwołane na żądanie posłów opozycji po zamieszkach 11 listopada.

 

Jak powszechnie wiadomo, zamieszki zostały sprowokowane przez policję. W zasadzie wszyscy rzekomi zadymiarze to w istocie byli zamaskowani policjanci.

Posiedzenie komisji miało być trybunałem, który ostatecznie by tę prowokacje zdemaskował i napiętnował. Po to stawili się na tym posiedzeniu najtwardsi posłowie PiS: Artur Górski, Mariusz Kamiński i Tomasz Kaczmarek.

Tymczasem jedynie Mariusz Kamiński starał się zadawać demaskatorskie pytania. Na przykład zapytał, czemuż to nie zatrzymano kiboli, który zaatakowali policjantów już dwie godziny przed marszem. W domyśle: policja specjalnie nie reagowała, żeby kiboli rozzuchwalić i doprowadzić do zamieszek, żeby zrzucić winę na uczestników Marszu Niepodległości.

Poseł Artur Górski, który wcześniej mówił o policyjnej prowokacji, wczoraj tchórzliwie łagodził: „Ja nie mówię, że to była prowokacja, ale tak to zostało odebrane i policja musi mieć tego świadomość na przyszłość”. Bo było mnóstwo policji, a na przykład na marszu Obudź się, Polsko policji prawie nie było widać.

Szczytem jednak zaprzaństwa była postawa posła Tomasza Kaczmarka, który… pochwalił policjantów i wręcz im dziękował, szczególnie właśnie tym tajnym, mówiąc, że on sam przez wiele lat pełnił taką samą służbę.

Ludzie życzliwi Jarosławowi Kaczyńskiemu już dawno zwracali uwagę na to, że jest on zdumiewająco prostoduszny i łatwowierny, przez co w jego otoczenie wkradają się zdrajcy i agenci wroga, by wspomnieć choćby o Zbigniewie Ziobrze, Jacku Kurskim czy byłym ministrze spraw wewnętrznych Januszu Kaczmarku. Jak widać po raz kolejny otwartość prezesa PiS została srodze ukarana. Smutne to wszystko, ale znając Jarosława Kaczyńskiego, można być pewnym, że jego charakteru to nie zmieni, bo woli on nawet dotkliwie się na kimś zawieść, niż nauczyć się podejrzliwości.

Jerzy Skoczylas

rozpylaczek
O mnie rozpylaczek

Stoję tam, gdzie stało ZOMO, dziecko resortowe, dziadek z Wehrmachtu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka