rozpylaczek rozpylaczek
1574
BLOG

Już w lutym słynna jesienna ofensywa PiS

rozpylaczek rozpylaczek Polityka Obserwuj notkę 30

Latem ubiegłego roku Jarosław Kaczyński uroczyście zapowiedział jesienną ofensywę PiS-u.

Jesienna ofensywa miała zmieść z powierzchni rządy Tuska, za sprawą konstruktywnego wotum nieufności, a na czele nowego rządu „bezpartyjnych fachowców” miał stanąć „premier techniczny”.

Gdy nastała jesień, Jarosław Kaczyński, już trochę mniej uroczyście, ogłosił, że chwilowo jego partia nie będzie składała w Sejmie wotum nieufności, bo na razie w Sejmie „nie ma ku temu warunków”.

Teraz mamy środek zimy. Jarosław Kaczyński od kilkunastu dni milczy, ale jest to milczenie znaczące. Milczenie, które słyszy cały świat. Każdy polityk kładąc się wieczorem do łóżka, myśli: oto mamy jeden dzień bliżej do słynnej ofensywy PiS. Każdy polityk wstając rano, spodziewa się – jeden z nadzieją, inny z trwogą – że to może stać się właśnie dzisiaj. A najpóźniej jutro. Albo pojutrze. Albo za rok.

Dzisiaj obudził się poseł Adam Hofman i przypomniał sobie, że coś dawno nic nie mówił o słynnej ofensywie PiS. Ponieważ zrobił się styczeń i na mówienie o ofensywie jesiennej jest grubo za późno lub trochę za wcześnie, więc termin słynnej ofensywy oznaczył na „przełom stycznia i lutego”.

Będzie to ofensywa, że ho-ho. Ofensywa to za małe słowo. To będzie „akt oskarżenia za pięć lat rządów Platformy Obywatelskiej”, a ten akt oskarżenia przybierze postać „długiego przemówienia prezesa PiS”.

Przy okazji poseł Adam Hofman chyba wyjaśnił, dlaczego prezes PiS od kilku tygodni milczy: pewnie studiuje wielogodzinne przemówienia Władysława Gomułki, bo uczyć się trzeba od najlepszych.

Jerzy Skoczylas

 

rozpylaczek
O mnie rozpylaczek

Stoję tam, gdzie stało ZOMO, dziecko resortowe, dziadek z Wehrmachtu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka