Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zapowiedziała, że nie dopuści do głosu Piotra Glińskiego podczas ewentualnej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska.
Wielka szkoda. Ewa Kopacz usprawiedliwia się regulaminem Sejmu. Rzeczywiście, marszałek Sejmu musi pilnować przestrzegania regulaminu, ale Ewa Kopacz swoją rygorystyczną postawą marnuje szansę na dogonienie, a nawet przegonienie przez Polskę Ameryki.
Dotychczas bowiem głównie w Ameryce nakręcono kilka filmów, w których obok prawdziwych aktorów występowały postaci narysowane czy inne pacynki. Nigdy i nigdzie jednak postaci z kreskówek nie wystąpiły w parlamencie. To byłoby naprawdę lepsze widowisko niż „Gwiezdne wojny” czy „Kosmiczny mecz”, bo wszystko by się działo na żywo.
Złamanie regulaminu sejmowego chyba nie byłoby nadmierną ceną za przyczynienie się do nowatorstwa na skalę światową, a może nawet kosmiczną.
Jerzy Skoczylas
Inne tematy w dziale Polityka