Godzina zero

Rosjanie przygotowali atak lotniczy na Polskę. Rozkaz był prosty: zniszczyć miasto, nie zostawić kamienia na kamieniu!

NATO i Polacy – jak zwykle dzięki pracy wywiadu – dowiedzieli się wcześniej.

                                                                                 Historiografia

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych — godzina 08:00

Panowie, proszę otworzyć zalakowane koperty z tajnymi rozkazami. Po ostatnim ataku dronów przypominam, że pilot zrzuca rakiety na przeciwnika zajmując pozycję nad nim.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (ros. Генеральный штаб Вооружённых сил Российской Федерации) — 08:00

Skończono czytanie poradnika przetrwania wydanego przez Rzeczpospolitą Polską.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych — godzina 09:00.

Członek rządu robi przegląd plecaka ewakuacyjnego, sprawdzając kilkakrotnie jego zawartość i posiłkując się poradnikiem „Bądź gotowy”.

Sierżant Kowalski informuje o braku strategicznej części w składzie plecaka ewakuacyjnego.

Członek rządu poleca opracować tryb wdrożenia i plan finansowania brakującej części. Termin: 2026.

Kaliningrad — Czkałowsk (baza lotnicza Floty Bałtyckiej Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej) — 09:00

Tupolewy Tu-160 powoli toczą się na pas startowy. Start o godz. 09:01.

                                               Godz. 09:04

Nadleciały bombowce i zaczęły spadać bomby i inne rakiety. Huk, eksplozje… i cisza.

Pilot wraca do bazy, a tam już czeka wściekły dowódca.

– Dlaczego nie wykonałeś rozkazu?! – ryczy.

– Panie generale, wykonałem.

– Jak wykonałeś, skoro na zdjęciach widać, że wszystko stoi nienaruszone?

– Wszyscy spakowali plecaki i uciekli do lasu. Poleciałem za nimi i tam zrzuciłem bomby.

– A co z tymi, którzy pozostali w bunkrach?

– Nikt nie pozostał w bunkrach. Gdy inteligencja zobaczyła, że lud ucieka do lasu, po raz pierwszy poszli razem z nim.

Zagadka. O braku jakiej części wyposażenia informował sierżant Kowalski?