Franchetti po angielsku z niemieckimi podpisami.
Kołysanie w polskim.
Dzięki rozmowom byłego francuskiego deputowanego i szefa partii Ruch na rzecz Francji Philippe'a de Villiers z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Krymie powstanie park rozrywki - poinformowała francuska firma Puy du Fou, zakładająca takie parki.
- Wielu Europejczyków chce wyjść z pułapki sankcji, poczynając od rolników. Europejczycy chcą pokoju i mają wiele podziwu dla takiego szefa państwa jak pan - powiedział do Putina de Villiers, który porzucił karierę polityczną, by pracować dla Puy du Fou.
- Sankcje to akt wojny. Współpraca to akt pokoju. Przybyliśmy tu, by spełnić akt pokoju. To wspólne dzieło francusko-rosyjskie wpisuje się w długą tradycję przyjaźni rosyjsko-francuskiej - powiedział de Villiers. Dodał też: "Przyszłość Europy nie będzie pisana na kontynencie amerykańskim. Ona pisze się na kontynencie europejskim. Nie ma przyszłości Europy bez Rosji".
A w Polsce śliwa dojrzewa

oko pieści fioletem
czeka na rączki zbieracza
więdnie,pleśnieje i gnije
by z wdziękiem upaść na kupę

Francja rozbawi Rosjan
a my dostaniemy w dupę.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka