Pogrzebane nadzieje

 No i stało się to, co stać się miało. Jest rząd. Tymczasowy, ale jest. Są jednak osobnicy, którzy wiedzą, że taki rząd rządzić nie może i marnie skończy. O tym, że PiS jest partią oszustów, pisać nie będę, bo i tak wszyscy z PO wiedzą, że jest. Bo dolazło do oszustwa strasznego i w nowym rządzie zabrakło ,,wybitnych ekonomistów, patriotów i intelektualistów" z PO, PSL, Nowoczesnej i kilku innych półinteligenckich partyjek. Jest więc źle i ma być dodatkowo strasznie.   

 Dodatkowym skandalem jest brak w rządzie osób o gabarytach ponadprzeciętnych. Wszyscy są wychudzeni i trzymają się wagowo norm europejskich. Będą więc problemy, ponieważ niejaka Kopacz planuje utworzenie gabinetu cieni. To jest takie coś, co łazi jak cień za czymś, co cień rzuca, a wiadomo, że cień chudy cieniem zwinnym jest i cień śledzący może trop śledzonego cienia stracić. Trzeba szczerze powiedzieć, że śledzenie Giertych lub Kalisza jest łatwiejsze niż śledzenia Macierewicza, bo konia z bykiem zlokalizować łatwo, ale sprytna myszka sprawia zawsze kłopoty.

Jak do tego oszustwa doszło, niech się inni głowią, ale jak zauważycie cień bez łba, to na pewno będzie Kopacz.