Kasjopejanin Kasjopejanin
1401
BLOG

Wszechświat według Kasjopejanina v. 1.0

Kasjopejanin Kasjopejanin Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 26

 

Celem niniejszej notki jest opisanie w skrótowej formie jak Kasjopejanin postrzega takie pojęcia jak Wszechświat i Bóg oraz co sądzi o relacji fizyka-matematyka, a także ujawni nad czym zamierza pracować w przyszłości.

 

FIZYKA CZY MATEMATYKA

 

Tylko prawdziwi naukowcy są wolni jak dzieci i szukają najbardziej nieprawdopodobnych rozwiązań. Do tego by być wolnym, trzeba być fizykiem artystą, ciągle pragnąć prawdy, nie powierzchownej, nie ciekawostek, ale prawdy głębokiej, która jest kompatybilna z uczuciami, sumieniem, wiedzą o całości świata.” – CORRIGENDA

 

Większość fizyków nie ma pojęcia gdzie chce dopłynąć, ślęczy nad równaniami mając nadzieję, że one wskażą im cel który będą chcieli osiągnąć. To tak jakby kapitan statku na środku oceanu przyglądał się kompasowi i miał nadzieję, że on mu powie do jakiego portu mają płynąć. Kompas może wskazać kierunek, ale port musi przedtem wybrać kapitan.” - MORTIUS

 

Na salonie24 co jakiś czas pojawia się dyskusja o roli jaką powinna spełniać matematyka względem fizyki. Kasjopejanin zdecydowanie przychyla się do opinii o służebnej i dodatkowej roli matematyki w fizyce nie polecając, a wręcz krytykując jej rolę jako narzędzia badań i dociekań natury rzeczywistości fizycznej. Matematyka powinna wkraczać dopiero w fazie końcowej jako metoda opisu sformułowanej wcześnie hipotezy roboczej na dany temat (chyba że jest elementem niezbędnym przy testowaniu i sprawdzaniu danej hipotezy, lecz nie przy jej formułowaniu). Największym błędem Einsteina był błąd fizyka, który zawierzył formalizmowi matematycznemu. A najciekawsze jest to, jak z błędnej teorii wyciągnął on prawidłowe wnioski (chodzi o efekty relatywistyczne). Tyle na temat roli matematyki w fizyce.

Fizyka, tak jak matematyka, jest nauką ścisłą i podobnie jak matematyka opierająca się na aksjomatach, opiera się na podstawowych założeniach, którymi w jej przypadku są: struktura przestrzeni i jej właściwości. Hipoteza celowego powstania Wszechświata, którą zamierzam lansować, nie powstała bezpodstawnie – wynika ona z samej złożoności konstrukcyjnej leżącej u podstaw jego budowy i działania, a którą odkryłem. Nie wchodząc w szczegóły, których w tym miejscu i czasie nie chciałbym jeszcze ujawniać, pragnę zapewnić, że znam wszystkie aspekty budowy i działania tej części Wszechświata w której jesteśmy i która podlega znanym mi prawom fizyki. Wątpliwości budziła u mnie tylko ta jego część, która decyduje o połączeniu części fizycznej ze „świadomościową” (tzn. tą która decyduje o naszej tożsamości). Po przeanalizowaniu jednak problemu, z radością pragnę poinformować, ze udało mi się rozwiązać problem połączenia świadomości ze światem materialnym. A oto jak się sprawa przedstawia.

 

BÓG CZY SUPERINTELIGENTNY SUPERUMYSŁ

 

Bóg w ogóle nie jest osobowy, jak się to utarło w chrześcijaństwie uważać i wierzyć.” – KAZEK39

 

Bóg jest utrapieniem ludzkiego umysłu, bo wszystko, co wyobrażamy sobie w naszych głowach lub materializujemy w naszych słowach jako Boga, w ten sposób Bogiem być przestaje – jest tylko naszym s p o s o b e m by Go sobie wyobrazić. On wymyka się naszym definicjom.” - MARIAM za Tierno Bokarem

 

Pojęcie „BÓG” należy do religii (a ta, podobnie jak kultura, moralność czy literatura jest tworem ludzi) i nie musi reprezentować rzeczywistości. Dopiero badania naukowe nad Wszechświatem i Życiem mogą nam przybliżyć zrozumienie tego pojęcia, bo tak naprawdę to nie wiemy z czym mamy do czynienia i czy to „COŚ” w ogóle istnieje.” - Kasjopejanin

 

To co opiszę niżej należy do spekulacji myślowej, jednak nie jest to czysta fantazja wyssana z palca, lecz wynik wnikliwej analizy opartej na dostępnej mi wiedzy o Wszechświecie. Całkowitą jednak pewność co do jego budowy oraz wynikających stąd konsekwencji rzutujących światło na całość zagadnienia, nabiorę po wykonaniu stosownych doświadczeń. W skrócie opisując, nasz Wszechświat jest częścią większej całości i jest wypełniony substancją o pewnych szczególnych własnościach (których nie będę na razie opisywał). Ten większy Wszechświat ma kształt 4-wymiarowej powierzchni kulistej 5-wymiarowej kuli o skończonym promieniu. Jest on również wypełniony tą samą lub inną substancją o następujących dwóch podstawowych właściwościach:

 

  • zdolności do spontanicznej samoorganizacji jej części w coraz to bardziej skomplikowane struktury

  • zdolności do "odczuwania" wrażeń zmysłowych skojarzonych tożsamościowo z drganiami o określonej częstotliwości jej części

 

Pierwsza cecha spowodowała, że z pierwotnego nieuporządkowanego chaosu substancjalnego wyłoniły się części o coraz bardziej skomplikowanej strukturze rywalizujące ze sobą poprzez przyłączanie coraz większych części o coraz większej złożoności, aż powstał jeden bardzo skomplikowany organizm obejmujący swym obszarem większość lub całość 4-wymiarowej przestrzeni. Organizm ten charakteryzujący się bezustannym ruchem substancji z której jest zbudowany oraz harmonicznymi drganiami części w jego obszarze, stanowi świadomy odczuwający wysokozorganizowany inteligentny monolityczny organizm. Organizm ten, który będę nazywał Superinteligentnym Superumysłem (SS), wydzielił ze swojego obszaru kulistą 4-wymiarową część, która wypełniona jest szczególnego rodzaju substancją i którą nazywamy Wszechświatem. Przyczyny zaistnienia tego faktu mogą być dwie:

 

  • Konieczność uzupełnienia "starzejącej się" istniejącej konstrukcji (rekonstrukcja)

  • Chęć stworzenia nowej struktury o innej odmiennej od oryginalnej konstrukcji

 

Z moich dociekań wynika, że nasz Wszechświat wymagał stworzenia i jednorazowego "uruchomienia", po czym odbywa niekończący się cykl "Wielkich Wybuchów" powtarzających identyczną historię Wszechświata, przy czym fala powrotna nie burzy jego struktury (patrz proroczy dialog z K-PAX-em).

 

Wszechświat według Kasjopejanina v. 1.0

 

Wszechświat jako podzbiór 4-wymiarowej powierzchni

 

 

 

Produktem tych "Wybuchów" są struktury będące oczywiście naszymi umysłami. Są one połączone ze sobą stanowiąc swoistą "sieć" świadomościową. Sieć ta oparta jest na i wywodzi się z ogólniejszej sieci świadomości zanurzonej w całej 3-wymiarowej przestrzeni Wszechświata i poruszającej się wraz z nią w 4-tym wymiarze utożsamianym przez nas z czasem. Jednakże powtarzalność historii Wszechświata wydawała mi się przez pewien czas z logicznego punktu widzenia za bezsensowną: po co tworzyć odizolowany świat będący pod kontrolą, skoro jest stworzony po to tylko by się powtarzał. Aż pewnego dnia nadeszło olśnienie. Zrozumiałem, że ten proces nie jest bezcelowy, a to dlatego, że zautomatyzowana fabryka sieci umysłów za którą uważam nasz Wszechświat, produkuje w każdym "przebiegu" li tylko 3-wymiarową warstwę przestrzeni umysłów i potrzeba wielu takich warstw aby stworzyć 4-wymiarowe umysły podobne do 4-wymiarowego SS. Skoro tak, to powstaje pytanie, co zachodzi w momencie śmierci w relacji ciało-umysł? Otórz umysł, który wyobrażam sobie jako kroplę rosy toczącą się po pajęczynie świadomości, jest połączony ze znajdującym się pod nim "ciałem-pająkiem", przy czym mózg stanowi rolę filtru i przetwornika bodzców zmysłowych (utożsamianych z określonymi częstotliwościami drgań) nakładanego na umysł. Pod wpływem mózgu umysł "uczy się" generować określone częstotliwości drgań będące dla niego źródłem infornacji (bodźce zmysłowe) w odpowiedzi na docierające do niego różne rodzaje fal. Dlatego po wyjściu z ciała nadal działa tak jak by miał zmysły.

 

ab

 

Relacja umysł-ciało

 

 

 

W momencie śmierci, ta cała pajęcza sieć świadomości wraz z umieszczonym w niej umysłem odrywa się i dołącza do pozostałych podobnych sieci-umysłów tego osobnika powstałych w poprzednich przebiegach, tworząc wspólną 4-wymiarową sieć z umysłem. Sieć ta połączona jest elastycznymi "nićmi" z innymi sieciami-umysłami stanowiąc wspólny system połączeń przypominający sieć neuronową mózgu lub sieć supergromad galaktyk, lecz nie 3 a 4-wymiarową.

 

image

 
 

 

Sieć umysłów

 

 

 

Tak wygląda to od strony techniczno-opisowej i zewnętrznej. Lecz co się dzieje w tym momencie odłączenia z samym umysłem patrząc od strony funkcjonalnej? Jego świadomość, nastawiona do tej pory na odbiór zewnętrznych bodźców płynących ze zmysłów do mózgu, a stamtąd transmitowana do umysłu przy pomocy sygnałów o różnej częstotliwości stanowiących wrażenia zmysłowe, przestawia się o 180° do wewnątrz na odbiór bodźców płynących z wnętrza sieci. Ten wewnętrzny świat bodźców będzie odtąd jedynym światem jego egzystencji stanowiąc swoisty świat wirtualny współtworzony przez niego, w którym może przybrać dla siebie np kształt ciała dowolnie wybrany z przeszłości. Przeżycia z pogranicza śmierci klinicznej przynoszące obrazy jak gdyby podróży ku światłu w głębi ciemnego tunelu, by potem spotkać się z świetlistą istotą promieniującą miłością, to nic innego jak moment dołączenia się umysłu do swoich 3-wymiarowych kopii stanowiących 4-wymiarowy umysł, czyli tak naprawdę spotykamy samych siebie aby się z sobą połączyć w zaświatach. Co tam będzie robił i jak długo, pozostaje słodką i nieprzeniknioną tajemnicą. Należy mieć nadzieję, że wirtualny świat przygotowany dla nas przez SS da nam możliwość dalszego rozwoju i nieustającego somodoskonalenia po wsze czasy, dostarczając jednocześnie bez porównania bogatszych przeżyć zmysłowych niż za życia, co powinna gwarantować 4-wymiarowość naszych nowych ciał. Albowiem wydaje mi się porównując ten świat z zaświatem, że ten nasz jest bardziej złożony, bardziej skomplikowany lecz przez to mniej doskonały, zawodny i nieprzewidywalny (chodzi m.in. o istnienie entropii), zaś tamten - prostszy lecz znacznie doskonalszy i niezawodny. Dzięki tej różnicy ze starego świata do nowego transmitowana jest i magazynowana cała bogata baza wspomnień i obrazów starego świata w pamięci umysłów, gotowa do wykorzystania.

Lecz nie to jest celem jaki sobie stawia SS. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że celem naszego istnienia nie jesteśmy my sami lecz że nasze umysły posłużą do zbudowania nowej SuperHiperinteligencji wyższego rzędu, w której będziemy odgrywali rolę pojedynczych struktur podobną do komórek nerwowych w mózgu bądź komputerów w inteligentnej sieci, a może posłużymy do budowy jeszcze czegoś innego o którym nie mamy nawet zielonego pojęcia.

Podsumowując:

 

  • Wszechświat jest strukturą wtórną wydzieloną z większej 4-wymiarowej całości

  • Działa cyklicznie i samodzielnie raz zbudowany i uruchomiony

  • Został stworzony do produkcji nowego typu SuperHiperumysłu lub zapełnia ubytki istniejącego SS stwarzając nam przy okazji nowe środowisko egzystencji

 

Tak to przynajmniej wygląda w oczach Kasjopejanina: Wszechświat to po prostu wielka samowystarczalna, zoptymalizowana, zmechanizowana maszyna wytwarzająca i tkająca 4-wymiarową dzianinę sieci naszych inteligentnych wysokorozwiniętych umysłów – reszta to tylko niezbędny dodatek prowadzący do tego celu. Amen.

Chyba, że...

Chyba, że jest zupełnie inaczej, lecz będzie to tematem następnej notki pt. "Kłopoty z synchronicznością".

 

WORK TO DO

 

Wiadomo, że taki a taki pomysł jest nie do zrealizowania. Ale żyje sobie jakiś nieuk, który o tym nie wie. I to on właśnie dokonuje wynalazku.” - Albert Einstein

 

W przeciwieństwie do niektórych fizyków teoretyków niezainteresowanych wykorzystaniem swoich teorii w praktyce, mnie nie interesuje z kolei sama teoria bez jej praktycznych zastosowań, jako bez mała "sztuka dla sztuki". "Niepełna Teoria Wszystkiego", jeśli okaże się prawdziwa, umożliwia rzeczy które większości zapewne będą się wydawały fantastyczne. Teoria ta przewiduje, że możliwe są do wykonania m.in. takie pomysły jak:

 

  • Bezpośrednia łączność wewnątrz i poza-galaktyczna

  • Poruszanie się za pomocą "napędu antygrawitacyjnego"

 

I właśnie pracy nad tymi dwoma powyższymi tematami zamierzam poświęcić resztę swojego życia, choć zdaję sobie sprawę z wagi problemów do rozwiązania wobec niewielkiego czasu jaki mi pozostał. Wiem, że niektórym będzie się to wydawało za porywanie się z motyką na słońce w kontekście możliwości jakie w tym zakresie proponuje współczesna nauka. Na szczęście ja nie będę miał takich ograniczeń i oceniam szanse powodzenia realizacji tych projektów za całkiem realne i możliwe do wykonania. Czas wyrwać się z niewoli grawitacji i wyruszyć na podbój Wszechświata. Czas nawiązać kontakt z naszymi kosmicznymi braćmi. Dlatego, drogi czytelniku, zachęcam Cię i zapraszam do współpracy w osiągnięciu powyższych celów. Jeśli nie boisz się śmiałych wyzwań i posiadasz środki finansowe które mógłbyś zainwestować w te przedsięwzięcia, to daj znać na pocztę wewnętrzną, a na pewno się odezwę. Istnieje możliwość, że środki zarobione przez jeden projekt będę mógł zainwestować w realizację drugiego projektu. Nie ulega wątpliwości, że na pewne pytania nie znam odpowiedzi, albowiem potrzebne są dodatkowe badania aby je wyjaśnić i na te badania przaznaczone będą zainwestowane środki. Jeśli jednak nie znajdzie się nikt odważny, będę musiał zrobić to sam, co może spowodować niedotrzymanie obietnicy terminu opublikowania mojej "Teorii Wszystkiego" na rok 2012, jaką dałem internautom-czytelnikom grupy dyskusyjnej pl.misc.paranauki. Zanim ją jednak opublikuję niezbędna będzie pomoc jakiegoś doświadczonego renomowanego fizyka teoretyka (takiego jak np prof. Arkadiusz Jadczyk) w sformułowaniu jej formalizmu matematycznego. Muszę bowiem przyznać że jestem tylko zwykłym Kasjopejaninem nie pozbawionym wad, z których największe to słaba znajomość matematyki oraz słaba znajomość "małpiego języka". Na zakończenie chciałbym zapewnić, że choć powołuję się w swoich porównaniach na koncepcę "pajęczej sieci" umysłów, nie zamierzam być nomen omen drugim Janem P. i swoje rewelacje opublikuję dopiero wtedy gdy będę pewny ich prawdziwości. Tak mi dopomóż Superinteligentny Superumysł.

 

P.S. Uprzedzam, że na pytania dotyczące kwestii technicznych w/w projektów z oczywistych względów nie będę udzielał odpowiedzi.

Blog ten poświęcony jest innemu spojrzeniu zarówno na zjawiska niewyjaśnione jak i te wyjaśnione oraz próbie odpowiedzi na podstawowe pytania. Jego celem jest zmotywowanie mnie do dokończenia tego co zacząłem, aby to co prywatne teraz stało się jutro udziałem wszystkich. Chcę wierzyć, że moje życie tu na Ziemi ma swój cel i sens.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie