Bartoszewski nie został zaproszony do oficjalnej delegacji, w związku z czym narobił zamieszania, aby broń Boże o nim nie zapomniano.
Przed chwiłą wyznał, że zaproszono go PO tej mocno dyskusyjnej wypowiedzi.
Tak to wygląda odpowiedzialność w wykonaniu Bartoszewskiego ( o niej też się nadeliberował).
Skąd Bartoszewski wie, że buczeli ochrzczeni? Po nosach ich rozpoznał?
O Chryste Panie! A teraz obraża Greków i Hiszpanów, jako ew. rozwiniętych i n a c z e j, więc u nich ostre sformułowania nie rażą! Super - dyplomata i siewca kultury politycznej!
Kaśka
Panie, daj mi odwagę, aby zmienić to, co zmienić mogę, pokorę, aby w pokoju pogodzić się z tym, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka