KasperG KasperG
946
BLOG

Męska spódnica, męski makijaż

KasperG KasperG Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 45
Rewolucja odebrała mężczyznom spódnice, feminizm zabrał makijaż.

Nie rozumiem dlaczego, wg. konserwatystów, mężczyźni nie mogliby nosić spódnic albo używać makijażu, skoro, jak by nie patrzeć, noszenie spódnic i używanie makijażu jest zgodne z tradycją.

Od najdawniejszych czasów noszone były właśnie spódniczki, załóżmy że początkowo ze splecionych traw, które zakładano zgodnie, tak samo wśród płci żeńskiej jak i męskiej. Wyobrażacie sobie Państwo Izraelitów, którzy przed przejściem przez Morze Czerwone zaprasowali w kant swoje tweedowe spodnie? Do XIV wieku o spodniach nikt nawet nie słyszał. Jako pierwsze spodnie założyło rycerstwo, ale jedynie ze względów praktycznych. Nadal nie był to ubiór formalny, choćby i z uwagi na pochodzenie. Spodnie podpatrzone zostały u barbarzyńskich jeźdźców. Pytanie nasuwa się samo: kto spodnie spopularyzował? Kto zasiał to ziarno? Zaczęło się niewinnie, od dworskich błaznów, którzy dla wygody ruchów w trakcie cyrkowych akrobacji preferowali, cierpliwie znosząc drwiny poważnych mężczyzn w sukniach, ubierać właśnie spodnie. Spodnie, w formie pończoch na trwałe weszły do mody wśród francuskich fircyków i wymoczków. Lata mijały, a kolejne siły zła i ciemności na swoje godne sprania tyłki zakładały sprane portki. W portkach na Londyn poszli Purytanie, w portach motłoch zdobywał Bastylię, w portkach Hugo Kołłątaj reformował Akademię Krakowską, w portkach chadzali aglosascy protestanci-fabrykanci knując rozmaite proxy-wary, w końcu portki na sztandarach noszą feministki. A poza tym nie ma dowodu, że Hitler chociaż raz ubrał się w sukienkę.

Jeśli ktoś jeszcze mi nie wierzy temu podaję dowód ostateczny, proszę się zastanowić, komu w sukni, komu w spodniach bardziej do twarzy, para pierwsza: Karol Wielki vs Robespierre? Arystoteles vs Sławoj Żiżek? Margot Robbie czy Samuel L. Jackson? QED.

Może więc, w ramach obowiązków konserwatysty, jeszcze jutro powinniśmy zamówić u krawców spódnic męskich, eleganckich, prostych, nawiązujących wzorami do ociekających potem i testosteronem kiltów szkockich, jakobickich? Zostawiam pod rozwagę, tymczasem zajmijmy się tematem makijaży. Dzisiejszy świat nie jest światem męskim. Patriarchat? Dawno i nieprawda. Systemowa dyskryminacja płci męskiej przejawia się nie tylko w kwestiach formalno-prawnych, ale także w sprawach społeczno-kulturowych. Nasi Szacowni Pradziadowie tj. starożytni Egipcjanie malowali twarze bez żadnego skrępowania. Dumni indiańscy wojownicy? Jeszcze jak. Co ciekawe malowano się tym więcej i tym silniej, im wyższej klasy społecznej było się reprezentantem. Makijaży unikało chłopstwo, do którego roli zostaliśmy nieszczęśliwym zrządzeniem losu (lub spiskiem) sprowadzeni, funkcję arystokracji pozwalając pełnić malującym się kobietom w tym szalonym, sfeminizowanym świecie.

Mężczyźnie nie wypada uchylać się od walki. Od jutra budzimy się tych 5 minut wcześniej, przy okazji hartując ducha, by stanąć przed lustrem i szybkimi, precyzyjnymi ruchami nałożyć barwy na policzki. Lubię połączenie fioletu z żółtym (jak u LA Lakers). Można też tradycyjnie, biel i czerwień, niech każdy wie, że jesteśmy z Polski i jesteśmy u siebie… no i trochę pudru, co by się za bardzo nie świecić, może korektor pod oczy - byle nie przesadzić. Tusz do rzęs rzadko, a przynajmniej z umiarkowaniem.

...

Ludzie, ja tylko żartowałem.

KasperG
O mnie KasperG

Jestem Katolikiem, Polakiem, monarchistą, wolnościowcem i... wegetarianinem. Fotografuję, retuszuję, rysuję i projektuję. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo