Kate1 Kate1
452
BLOG

A.Smolar: PO pogrąża się w chorobie

Kate1 Kate1 Polityka Obserwuj notkę 17

 

"Poczucie trwogi i niepokoju, które - trochę nieuzasadnienie - czują ludzie w Polsce, odbija się na zaufaniu do rządu.
Kolejne zapowiedzi premiera, zapowiedzi zmian, które w rezultacie okazują się bardzo rozczarowujące zwiększają natomiast dawkę obojętności na słowa premiera" - mówi o próbach zmian niekorzystnych dla rządu sondaży, prezes Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar w Kontrwywiadzie RMF FM.
"W polityce widzę objawy pogłębiającego się rozkładu. To niepokojące. PO pogrąża się w chorobie. Ten rok może pokazać czy z niej wyjdzie" - tłumaczy.

Fragmenty wywiadu Konrada Piaseckiego:

 

W polskiej polityce ten rok prawdę nam powie?

Każdy rok nam mówi prawdę i każdy rok jest rokiem przejściowym między starym i nowym rokiem...

Ale dwa ostatnie lata to były lata praktycznie bez wyborów, a teraz - wybory europejskie, potem wybory samorządowe.
Będziemy wiedzieli po nich, jaki jest rozkład sił politycznych czy to tylko rozgrzewka?

To są ważne wybory.
Wybory europejskie być może w skali europejskiej będą ważniejsze niż w Polsce.
W Polsce myślę, że ciągle mało myślimy w ramach całej Europy.
Myślimy o Polsce i polskich interesach.
Natomiast oczywiście później wybory lokalne to będzie bardzo ważny element.
On może pokazać nam, czy Platforma Obywatelska wychodzi ze swojej choroby, w którą coraz bardziej się pogrąża - zwłaszcza ostatni rok to gorszące sceny procesu wewnętrznego, premier zajęty metabolizmem Platformy.
Wydawało się, że bardziej zajmuje się walką ze Schetyną i Gowinem, niż interesami Polski.

Czyli choroba Platformy to choroba zaangażowania w wewnętrzne sprawy i nie widzenia tego, co dzieje się dookoła?

Nie tylko, wyraźnego rozczarowania społeczeństwem.
Również z poczuciem pełnego trwogi niepokoju, zresztą słabo uzasadnionego w związku z pogorszeniem koniunktury.
Jak widzimy, Polska wychodzi na prostą i jak wydaje się Polska nie jest zagrożona.
Faktem jest jednak, że to się bardzo odbiło na notowaniach i premiera, i rządu, i całej Platformy.
Zobaczymy więc w tych wyborach lokalnych, czy te tysiące osób Platformy, które mają posady, czy one je stracą, bo to może również zmienić dynamikę w samej Platformie.

Bo dzisiaj premier zdaje się sugerować, że wstępuje w niego jakaś nowa energia, nowy plan, nowy rzecznik prasowy ma zostać dziś powołany. Coś z tego będzie?

Zobaczymy. Jak na razie powiedzmy te ostatnie etapy tej ofensywy, zmiany w rządzie, dwa wystąpienia premiera Tuska, które miały mówić o przyszłości, były bardzo rozczarowujące i zostały już kompletnie zapomniane, co jest nawet zaskakujące.
Teraz kolejna dawka, żeby pokazać, że my wiemy, o co nam chodzi i wiemy o co chodzi w staraniach o lepszy los Polski i bardziej bezpieczny - obawiam się, że poprzednie kroki premiera uodporniły społeczeństwo i zwiększyły dawkę obojętności na jego słowo.
To jest bardzo dla niego niebezpieczne - że ludzie przestaną słuchać premiera.

Czyli powiedziałby pan, że choroba się raczej pogłębia niż że pacjent zdrowieje?

Nie, tego bym nie powiedział. Jeżeli chodzi o Polskę, tzw. jak mówią Anglicy fundamentals, czyli fundamentalne cechy sytuacji, to one są raczej dobre w porównaniu z innymi krajami europejskimi.
Nasza koniunktura poprawia się i w przyszłym roku powinniśmy już to dostrzec.
Ale równocześnie w sferze polityki są pewne objawy pogłębiającego się rozpadu, zresztą nie tylko w Platformie i to jest niepokojące.

A są też objawy pogłębiającego się rowu między prezydentem a premierem?

Niewątpliwie widzieli się w związku ze sprawą OFE przede wszystkim i w ogóle oceną ze strony prezydenta bardzo interesującą, oceną o antyreformatorskich nastrojach w klasie politycznej, ale z wyraźnym wskazaniem Platformy jako głównej odpowiedzialnej w pewnym sensie...

... brzmiało to trochę jako pogrożenie palcem Tuskowi...

... w każdym razie wyraźne powiedzenie, że ja oceniam zupełnie inaczej. Jak wy nawet mówicie, że OFE to jest reforma, to to jest żart.
To jest manipulowanie słowami.
To nie jest reforma. To jest demontaż reformy.
Być może ona miała słabe elementy i prezydent wyraźnie powiedzieli, że nie ma tu ducha woli zmiany, wtedy kiedy zmiany są potrzebne, bo świat chociaż się zmienia i Polska - jeżeli chce rzeczywiście pójść do przodu sprintem - to powinna się zmieniać.

(...)
Ale rozumiem, że panowie Komorowski i Tusk, i prezydent, i premier są skazani na wspólną drogę i wspólny marsz. Nie mają wyjścia.

Taka jest logika instytucji. Mieliśmy w przeszłości gorszące sytuacje ostrych konfliktów między prezydentem i premierem, ale to były raczej objawy patologiczne życia politycznego. Zarówno Bronisław Komorowski, jak i Donald Tusk są ludźmi tej klasy, że ja bym tu wykluczał jakiś poważniejszy kryzys spowodowany konfliktem dwóch osób.

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-smolar-po-pograza-sie-w-chorobie-ten-rok-bedzie-decydujacy,nId,1084447      

 

Ciekawe refleksje, chociaż niewiele nowych spostrzeżeń.

Czy Platforma "wyzdrowieje" i wróci czas, kiedy większość społeczeństwa była nią zauroczona? ;)
Szczerze mówiąc- wątpię.
Ale może chociaż trochę jej się polepszy ;)
 

Kate1
O mnie Kate1

<script id="_wau6q4">var _wau =                <script id="_waumkc">var _wau = _wau || []; _wau.push(["dynamic", "3i6y8j7krw", "mkc", "c4302bffffff", "small"]);</script><script async src="//waust.at/d.js"></script>

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka