Newsweek:
Donald Tusk podczas ostatniego posiedzenia zarządu PO stwierdził, że jest zbudowany tym, co usłyszał na nagraniach podsłuchanych rozmów- wynika z nieoficjalnych informacji "Newsweeka".
Opisując środowe posiedzenie, tygodnik podaje, że krytycznie premier odniósł się jedynie do podsłuchanej rozmowy Sławomira Nowaka.
Poza nią, zdaniem szefa rządu, "nie ma tam śladu korupcji czy nieuczciwości, a przecież jesteśmy przy władzy już siedem lat".
Komentując te słowa, "Newsweek" zastanawia się, czy Tusk żartował, czy mówił poważnie.
Wobec kolejnej wypowiedzi premiera nie ma już jednak wątpliwości.
Szef rządu zapowiada, że taśm jest znacznie więcej i podsłuchany mógł zostać każdy - ludzie PO, opozycji, biznesu.
Tusk prognozuje także, że najprawdopodobniej na jednym baronie węglowym (chodzi o Marka Falentę, który usłyszał już zarzuty w związku z tzw. aferą podsłuchową - przyp. red.) się nie skończy.
Sprawa może sięgać poza granice kraju, a ci, którzy za nią stoją, chcieli zdestabilizować sytuację w Polsce.
Szef rządu nie przedstawia jednak na te tezy żadnych dowodów.
fakty.interia.pl/raport-tasmy-wprost/informacje/news-newsweek-premier-zbudowany-podsluchami,nId,1463614
Oto moralność Premiera Tuska.
Czy ludzie kupią ten cynizm i amoralność?
Większość elektoratu PO raczej tak.
Ciekawe czy ta bezczelność władzy ma jakieś granice?
<script id="_wau6q4">var _wau =
<script id="_waumkc">var _wau = _wau || []; _wau.push(["dynamic", "3i6y8j7krw", "mkc", "c4302bffffff", "small"]);</script><script async src="//waust.at/d.js"></script>
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka