Właśnie rozpoczyna się finał Mistrzostw Świata w snookerze. Grają w nim 4-krotny Mistrz Świata, prawie 43-letni Szkot John Higgins, i 43-letni, 2-krotny Mistrz Świata Walijczyk Mark Williams. Który z nich wygra? Ja kibicuję Williamsowi, bo lubię jego bardzo ofensywny i dość ryzykancki styl gry. Niestety, moim zdaniem większe szanse ma Higgins (którego też zresztą trudno nazwać zawodnikiem defensywnym), gdyż Mark miał bardzo ciężką przeprawę w półfinale - swój dramatyczny mecz z Barrym Hawkinsem zakończył wczoraj dopiero koło północy, musi więc być mocno zmęczony. Ale jak faktycznie będzie, przekonamy się jutro późnym wieczorem (albo nawet w nocy). Na razie 1:0 prowadzi Williams, ale żeby zostać Mistrzem, musi wygrać jeszcze 17 frejmów...
Apdejt. Po pierwszym dniu, mimo widocznego zmęczenia, prowadzi Williams 10:7.