klara.j klara.j
73
BLOG

75. rocznica śmierci Romana Rybarskiego - wybitnego ekonomisty i nacjonalisty

klara.j klara.j Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Roman Rybarski: Nacjonalizm nakłada poważne obowiązki także i w dziedzinie materialnej


image


6 marca 1942 r. w Auschwitz – Birkenau został zamordowany Roman Rybarski, jeden z czołowych ideologów polskiego przedwojennego ruchu narodowego, ekonomista, publicysta, polityk związany z Narodową Demokracją.


Roman Rybarski urodził się 3 sierpnia 1887 r. Ukończył Szkołę Nauk Politycznych w Paryżu, był także absolwentem Wydziału Prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, na którym później objął katedrę profesorską. W czasach studenckich związał się z ruchem narodowym – był działaczem Związku Młodzieży Polskiej „Zet”, później także członkiem tajnej Ligi Narodowej. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, reprezentował Polskę na delegacji pokojowej w Paryżu, po powrocie do kraju objął stanowisko Ministra Skarbu, później do 1921 r. pełnił różne funkcje w ministerstwach gospodarki. Zamach majowy spowodował jego powrót do aktywnej polityki, po powołaniu Obozu Wielkiej Polski wszedł w skład dziewiętnastoosobowej Wielkiej Rady OWP, a w latach 1928 – 1935 pełnił funkcję prezesa klubu Stronnictwa Narodowego, w którym należał do tzw. „grupy profesorskiej” - frakcji SN opozycyjnej w stosunku do „młodych”, głoszących potrzebę rewolucyjnej zmiany polskiego życia politycznego i krytykę systemu parlamentarnego. Przewaga „młodych” wśród władz SN spowodowała, że do wybuchu wojny wpływ Rybarskiego na SN był zmarginalizowany. Po napaści na Polskę Niemiec i Rosji w 1939 roku aktywnie zaangażował się w działalność konspiracyjną. Działał na rzecz porozumienia Stronnictwa Narodowego z innymi ugrupowaniami. Aresztowany w maju w 1941 r. przez gestapo, został wywieziony do obozu w Oświęcimiu. Tam wraz z Janem Mosdorfem, także więźniem Oświęcimia, organizował ruch oporu, planował wybuch powstania na terenie obozu pod kryptonimem „Akcja Zryw”. Działalność w obozie koncentracyjnym przypłacił życiem - 6 marca 1942 roku został rozstrzelany. .


Rybarski jest znany głównie jako ideolog i twórca programu gospodarczego ruchu narodowego. We Wskazaniach Programowych OWP, Rybarski wyznaczył myśl przewodnią programu gospodarczego: zabezpieczenie dobrobytu ludności przez wzmocnienie jej sił wytwórczych oraz nadanie produkcji takiego kierunku, aby była ona skutecznym narzędziem potęgi politycznej narodu. Według Rybarskiego ustrój gospodarczy powinien przede wszystkim zapewniać poszanowanie prawa własności, będące podstawą życia gospodarczego. Struktura gospodarcza narodu powinna przede wszystkim opierać się na działalności prywatnych przedsiębiorstw, które z założenia są bardziej efektywne niż państwowa inicjatywa. Był krytykiem etatyzmu, uważał, że państwo „nie jest w stanie wziąć tego zadania [prowadzenia działalności gospodarczej] w swoje wyłączne ręce, musi zostawić wiele inicjatywie prywatnej […]. Jeżeli zaś naszą politykę społeczną oprzemy na doktrynerskiej zasadzie upaństwawiania wszystkiego na prawo i lewo, nie tylko że nie zwiększymy wytwórczości przemysłowej, lecz wprost uniemożliwmy jej odbudowę”. Jako krytyk socjalizacji gospodarki wskazywał, że upaństwowienie przedsiębiorstw zwiększy pauperyzację społeczeństwa i nie przyczyni się do rozwoju klasy średniej, której w Polsce najbardziej brakuje. Tylko przedsiębiorstwa prywatne są w stanie wytworzyć kapitał, który jest niezbędny do pobudzenia wzrostu gospodarczego; przedsiębiorstwa państwowe, nieudolnie zarządzane przez przerośniętą biurokrację, których motorem działania nie jest chęć zdobycia zysku, są z założenia mniej wydajne niż prywatne inicjatywy, dla których osiągnięcie zysku wyznacza być albo nie być na rynku. Według Rybarskiego program polityczny powinien być produktywistyczny, a nie redystrybucyjny. Krytyce poddał także nadmierny fiskalizm, pisząc ponadczasowe słowa „Nad naszą polityką podatkową zaciążyło fatalne złudzenie, że przez zwyżki stawek można bez końca zwiększać wpływy podatkowe. A tymczasem rzeczywistość jest bliższa raczej następującego kontrastu: największe stawki, najmniejsze wpływy”. Opinia ta świadczy o przenikliwości ekonomicznej Rybarskiego, który już kilkadziesiąt lat przed powstaniem tzw. krzywej Laffera, znał teorię zależności stawki opodatkowania i wpływów budżetowych, którą owa koncepcja opisuje. Logiczną konstatacją myśli, że warunkiem koniecznym przyspieszenia rozwoju gospodarczego jest pomnożenia polskiego kapitału, który może nastąpić tylko poprzez zwiększenie wytwórczości przedsiębiorstw, jest teza, że należy zwiększyć „ilość i zdolność płatniczą tych, którzy płacą podatki, a zredukować wydatek na tych, których się utrzymuje z tych podatków”. Wniosek prosty i logiczny, a jednak nie tylko w czasach współczesnych Rybarskiemu, ale także dziś często zapominany przez krótkowzrocznych politycznych populistów.

Idea gospodarcza głoszona przez Rybarskiego, wbrew opiniom powierzchownych badaczy jego myśli, daleka jest od liberalizmu. Rybarski jako naczelne zadanie postawił sobie określenie optymalnego ustroju gospodarczego, który pobudzi siły twórcze drzemiące w narodzie do pracy na rzecz Ojczyzny i stworzy podwaliny pod silną gospodarkę, stanowiącą podstawę siły politycznej. Szansę na to upatrywał w oparciu systemu gospodarczego na poszanowaniu prawa własności i rozwinięcia przedsiębiorczości Polaków, a także ograniczenia wpływu instytucji państwowych i biurokracji, ze swojej natury ekonomicznie indolentnych, bo pozbawionych „instynktu samozachowawczego” w postaci przestrzegania reguły maksymalizacji zysku. Mówienie jednak, że był zwolennikiem liberalizmu jest stwierdzeniem chybionym. Rybarski uważał, że liberalizm nie rozwiązuje w satysfakcjonujący sposób problemu zaangażowania państwa w gospodarkę. Uznawał, że „państwo nie może zrzec się wpływu na życie gospodarcze”. Za pożądane uważał prowadzenie przez państwo polityki proeksportowej – co podważa fundamentalny postulat liberalizmu - wolny handel. Przychylnie odnosił się także do interwencjonizmu państwowego. Za pożądane uznawał roboty publiczne, a także przyznawanie premii i ulg gałęziom produkcji o kluczowym znaczeniu oraz prowadzenie polityki antymonopolowej.

Rybarski był gospodarczym realistą, co przejawiało się także w jego poglądzie na współpracę gospodarczą pomiędzy narodami. Był zdecydowanym przeciwnikiem autarkii, uważał, że całkowita samowystarczalność narodu jest utopią i zalecał prowadzenie rozsądnej wymiany gospodarczej z innymi państwami. Jednocześnie sprzeciwiał się zaciąganiu zagranicznych kredytów, prowadzących do uniezależnienia finansowego kraju i powolnego stawania się „kolonią obcego kapitału”. Finansowanie deficytów budżetowych zagranicznymi pożyczkami nazywał „gorszącą lekkomyślnością”.


Koncepcje Rybarskiego, wychodzące daleko poza obszar stricte gospodarczy, dotyczące pojęcia narodu, kwestii ustrojowych, polityki europejskiej, także zasługują na szczególną uwagę.

Jego podejście do demokracji i tworzących się wówczas w Europie dla niej alternatyw świadczą o dojrzałości politycznej tego wybitnego polityka. Krytykował próby naśladownictwa ruchów totalitarnych rozwijających się w innych krajach, pisząc: „nasze idee polityczno – narodowe, zdobyte w ciężkich doświadczeniach politycznych, wypracowane na rodzimym gruncie, żyją własnym niezależnym życiem”. W Programie gospodarczym z 1937 r. pouczał bezmyślnych epigonów zagranicznych idei: „Wejdźmy jak najgłębiej w naszą rzeczywistość i na jej podstawie budujmy programy. Nie możemy zamykać oczu na to, co się w świecie dzieje, tracić związku z wielkimi prądami dziejowymi Zachodu, ale ostatecznie nacjonalizm polski nie potrzebuje szukać u obcych swych ideowych założeń”. Rybarski zaznaczał, że bycie nacjonalistą nakłada obowiązki nie tylko w sferze duchowej i politycznej, ale także materialnej - „obowiązkiem żyjących jest dbać o los tych, którzy po nas przyjdą, zostawić im jak największe dziedzictwo”. Według Rybarskiego nędza prowadzi do konfliktów społecznych, utraty znaczenia na arenie międzynarodowej i stania się wasalem innych narodów, ponadto „nędza nie sprzyja moralnemu i religijnemu rozwojowi”. W 1933 r. w publikacji Przyszłość gospodarcza Polski pisał, że naród nasz musi zgromadzić i upowszechnić dobrobyt – dlatego w wielu miejscach kładł nacisk na konieczność kapitalizacji, czyli pomnażania polskiego kapitału.

Rybarski był narodowym demokratą, w pełnym obu członów tego wyrażenia znaczeniu. Był przeciwnikiem totalitaryzmów, gdyż, jak realnie oceniał, w państwie takim istnieje „nieograniczona niczym wszechwładza aparatu rządzącego, od którego zależne jest jednostronnie całe życie ludności. Takie państwo może być w ręku różnych czynników: monarchii z bożej łaski, jednostki, grupy okupantów, może być narzędziem dyktatury proletariatu lub kapitału”.


Rybarski jest uznawany za narodowego liberała, ze względu na głoszoną konieczność rozwinięcia w społeczeństwie przedsiębiorczości i odpowiedzialności ekonomicznej poprzez zmniejszenie opieki socjalnej państwa i upowszechnienie własności prywatnej, a także przez krytykę ustrojów niedemokratycznych, jako tych, w których władza ubezwłasnowolnia naród, a trafiwszy w niepowołane ręce może ten naród zniszczyć. Rybarski nie był apologetą żadnej konkretnej teorii ekonomicznej, żadnego „-izmu”, chciał stworzyć system gospodarczy, który pobudzi przedsiębiorczość, wynalazczość i wytrwałość Polaków – na tym polu jego myśli i wskazówki są ponadczasowe. Kluczem do odczytania koncepcji Rybarskiego jest jego wielka wiara w naród, „w jego wartości, w jego moc twórczą. Nie można być nacjonalistą, gdy się w swój naród nie wierzy. Nie dokona się niczego wielkiego, jeżeli najsłuszniejsze nawet hasła i plany nie uruchamiają sił narodu, nie budzą ich i nie mnożą”. No właśnie, czy można być nacjonalistą i nie wierzyć w naród na tyle, żeby pozostawić mu możliwości decydowania o sobie?


klara.j
O mnie klara.j

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka