Order Orła Białego dla Adama Michnika ostatecznie zamyka trudny okres afery Rywina. Powróciła normalizacja. Zakończył się szkodliwy konflikt środowiska Gazety Wyborczej z postkomunistami o to, kto ma walczyć z reakcyjnym klerem o rząd dusz w Polsce. Zawarto kompromis dla zażegnania groźby podważenia podstaw III Rzeczpospolitej. Podzielono się władzą nad umysłami. Natomiast władza, by tak rzec, właściwa pozostała we właściwych rękach.
Bynajmniej nieprzypadkowi są pozostali kawalerowie najwyższego polskiego odznaczenia, wybrani z szerokiego frontu porozumienia narodowego Zgoda Buduje. To przedstawiciele postępowej oligarchii finansowej, jedynie słusznej prawicy i wysoko uświadomionego Episkopatu.
Przyjęta przez Partię i Rząd linia walki i porozumienia przyniosła owoce. Obóz wichrzycieli został sprowadzony do jego właściwej roli: układania krzyży z nagrobnych zniczy, marszów z pochodniami po Krakowskim Przedmieściu i śpiewów nabożnych. Media publiczne zostały znormalizowane, masowe podsłuchy wprowadzone; bilingi Polaka są kontrolowane przeciętnie 135 razy częściej niż Niemca. Opór stawia ostatnia duża gazeta opozycyjna. Nawet jeśli nie zostanie przejęta przez władze z powodu poparcia określonych, zachodnich ośrodków, to Rzeczpospolita pozostanie niemal bezsilna wobec prasy i stacji telewizyjnych zjednoczonych wokół Partii i Rządu.
Wczorajsze Święto Niepodległości 11 listopada ukazało organizatorską funkcję Gazety Wyborczej. Dzięki niej siły demokracji obywatelskiej pokonały wichrzycieli. Dzięki niej uświadomione masy zablokowały niby legalny, tzw. Marsz Niepodległości. Trzech faszystów jadących na demonstrację do Warszawy zostało tak ciężko pobite w pociągu pod Sochaczewem przez 10 zamaskowanych, nieznanych sprawców, że aż trafiło do szpitala. Faszyzm nie przejdzie w stolicy, jak nie przejechał pod Sochaczewem dzięki nieznanym bohaterom demokratyzacji.
Pobicie faszystów między podniosłą uroczystością przypięcia Adamowi Michnikowi orderu Orła Białego a tzw. Marszem Niepodległości w Warszawie miało nam stworzyć – wiecie - określony klimat na ulicach stolicy. Władze porządkowe miały energicznie położyć kres prowokacjom reakcyjnych prowokatorów. W tym roku nam nie wyszło ale – rozumiecie - jeszcze dalsza demokratyzacja przyniesie oczekiwane skutki w roku przyszłym.
Linia walki i porozumienia z przeciwnikiem przynosi wyniki na froncie politycznym. Ze środowiska wichrzycieli wyłania się konstruktywna opozycja, gotowa do pracy dla kraju. Zjednoczony front wychowania narodu uzyskał dla Partii 50 procent poparcia obywateli. Nasza demokracja obywatelska nie jest jeszcze doskonała jak demokracja ludowa, kiedy było 99 procent demokracji. Normalizacja osiągnęła daleko nie wszystkie założenia. Dlatego normalizację będziemy wprowadzać jak niepodległość realną, z Federacją Rosyjską na czele.
W TVP Kultura występuję w talk show o ideach "Tanie Dranie: Kłopotowski/Moroz komentują świat. Poniedziałki ok. 22.00
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka