Grafika: Ikoshy, fot. K. Mączkowski
Grafika: Ikoshy, fot. K. Mączkowski
Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
162
BLOG

Nowy rok i nowy tysiąc

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Nie obrażam się na miniony rok, bo na wiele spraw nie miałem wpływu, a te które zależały ode mnie starałem się robić jak najlepiej. Wszystkie złe rzeczy są dla mnie ostrzeżeniem i nauczką, a wszystkie dobre zachętą do nowych wyzwań. Staram się w przyszłość spoglądać z nadzieją.  

Jeszcze bardziej przestałem się zajmować polityką, co wyczyściło moją głowę już rok temu, teraz w dodatku widzę, że unikanie polityki jest zbawienne dla omijania wątpliwej jakości "debaty" nt. szczepionek dla "18. wybranych" i tym podobnych duperelnych spraw, które poza gorączką i rozemocjonowaniem wszystkich dookoła, nie wnoszą niczego pozytywnego.

[Tak na marginesie, trochę i smutne, i śmieszne, że my, potomkowie zwycięzców spod z Grunwaldu, Wiednia i Warszawy, zdołaliśmy pokłócić się o szczepionki. Nie ma spraw, o które nie zdołamy się pokłócić. My, dumny polski naród. Polska mistrzem Polski].

Nieważne. Ja nie o tym.

W każdym mniej lub bardziej przełomowym momencie swojego życia (a zmiana datownika roku też do takich przełomowych należy) przypominam sobie powiedzenie Indian z plemienia Szoszonów, którzy mawiają, że "wczoraj" to doświadczenie, "jutro" to nadzieja, a "dziś" to przejście między jednym a drugim, najlepiej jak tylko potrafimy.  

No więc życzę wszystkim najlepszych i najpiękniejszych przejść między tymi doświadczeniami a wszelką nadzieją, która jest przed nami.

Ludzkość wchodzi w nowy rok, a ja ze satysfakcją konstatuję, że rozpoczynam drugi tysiąc w swojej publicystyce w Salonie24. Ostrzegałem, że wrócę, więc oto jestem! 

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! 


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości