Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
33
BLOG

Degradacja polityki?

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Polityka Obserwuj notkę 0

 

Bronisław Komorowski podczas weekendowej konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej za pilne uznał przygotowanie pakietu ustaw dotyczących jednomandatowych okręgów wyborczych, sprawę odpolitycznienia mediów oraz kwestię parytetów.
 
W swojej naiwności myślałem, że znacznie ważniejsza w tej chwili jest praca na rzecz wykluczenia społecznego dużej części Polaków, czy choćby przygotowanie pakietu ustaw przeciwpowodziowych (np. z zakazem inwestowania na terenach zalewowych).
 
Z kolei Jarosław Kaczyński na jednym z – również weekendowych – wieców bardzo długo odnosił się do kwestii kobiecych, za ważne uznając istnienie przedszkoli, czy żłobków. I do tego żaden prezydent nie jest potrzebny.
 
Problem w tym, że w dużej mierze o istnieniu, finansowaniu przedszkoli, czy żłobków decyduje … samorząd, nie instytucje rządowe.
 
Najwyraźniej polityka widziana z perspektywy marszałka Komorowskiego, czy prezesa Kaczyńskiego wygląda nieco inaczej, niż postrzeganie jej z punktu widzenia samorządu i mojego małego podwórka. Ale czy to oznacza, że „nasi wielcy” widzą wyraźniej?
 
***
 
Może należę do nielicznego, będącego w mniejszości, grona tych, którzy debaty prezydenckiej pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Bronisławem Komorowskim nie oglądali. Przemierzałem w tym czasie nasz piękny kraj, a do powtórki specjalnie nie usiadłem, wybierając książkę. Wychodzi to trochę na bojkot.
 
Trochę … Ale naprawdę nie interesowało mnie to, co kandydaci mają do powiedzenia, bo … mniej więcej jest to wiadome od początku kampanii. Nie będę czytał analiz ich wystąpień w gazetach, bo wiem, że „Gazeta Wyborcza” będzie bronić Komorowskiego, a „Rzeczpospolita” stanie w obronie Kaczyńskiego.
 
Nie będę przejmował się zarzutami premiera Tuska pod adresem Kaczyńskiego, że ten zaczyna sprzyjać lewicy, bo na drugi dzień w serwisach internetowych sam on będzie mówił o współpracy PO-SLD, jako możliwej.
 
Nie wzrusza mnie oskarżanie Platformy przez PiS o prywatyzację szpitali, bo wiadomo, że prywatyzacja szpitali prowadzona przez samorządowców PiS … sprawdziła się.
 
Wiadomo, że cokolwiek zostanie powiedziane teraz, w trakcie kampanii, na drugi dzień zostanie zapomniane, albo inaczej zinterpretowane. Myślę, że i prywatyzacja placówek zdrowotnych nie będzie taka zła, a i ważniejsze od parytetów okaże się tworzenie systemów ochrony powodziowej.
 
Szkoda tylko, że politycy – chcąc się przypodobać – obiecują różne rzeczy, do których sami nie przywiązują większej uwagi.
 
Czy to kolejny dowód na degradację polityki ?
 
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka