Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
94
BLOG

Idee w świecie aideowym

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Polityka Obserwuj notkę 0

W czasach, gdy polityka staje się coraz bardziej aideowym obszarem, tego co w polityce jest ważne, czyli idei – należy szukać poza nią.

Zajęci tzw. „bieżączką”, czyli uprawianiem „polityki chwili”, rozpamiętywaniem personalnych animozji politycy w swej grupie nie są źródłem żadnych idei. Nie mamy w kraju rozbudowanej grupy think tanków, a te które istnieją są skupione przede wszystkim na aspektach społecznych i gospodarczych.
 
Wydaje się, że jedynymi obszarami pielęgnowania idei i tworzenia nowych są pisma i małe środowiska budowane wokół nich. Współcześnie mamy do czynienia z dość bogatą paletą tytułów. I myślę o pismach mających głębsze ambicje niż tylko komuś przywalić lub kogoś obsmarować.
 
Pisma promującymi lub kształtującymi współczesne idee są różnorodne treściowo. Jedne z nich akcentują sprawy wiary, idei państwowości, są pisma historyczne, literackie (czy szerzej kulturowe). Na lewicy jest to np. Krytyka Polityczna, posiadająca swoje kluby w całej Polsce i warszawską modną knajpę Nowy Wspaniały Świat. Liberalne centrum (szeroko rozumiane) jest reprezentowane przez Liberte!, jak i przez Przegląd Polityczny. Najliczniejszą grupę pism idei stanowią tytuły związane z szeroko traktowaną prawicą, np.: Christianitas, Fronda, Templum, Arcana i inne.
 
Wśród tego kolorytu pism, gdzieś pośrodku, znajduje się Obywatel. Pismo to niezwykłe: ani prawicowe, ani lewicowe, ani konserwatywne, ani liberalne, ani socjalistyczne, ani kapitalistyczne. Jednocześnie środowisko Obywatela nie unika twardych dyskusji i ujawniania poglądów. Nie kryje się na pojęciami-wytrychami, a publikując teksty różnych autorów odważnie uczestniczy w debacie ideowej.
 
Ideowość Obywatela skupia się na pojęciu „dobra wspólnego” i promuje te wartości, które ich zdaniem mają na celu organizowanie państwa, społeczeństwa i kultury wokół niego. Naczelną zasadą promowaną przez środowisko Obywatela jest samorządność, rozumiana jako faktyczny udział społeczeństwa we wszelkich sferach życia publicznego. W tym celu środowisko to dąży do „(re)animacji społeczeństwa”, czyli inicjowania przedsięwzięć z obszaru kultury, zagadnień społecznych i religijnych, dzięki którym …zamiast biernych konsumentów zyskamy aktywnych obywateli.
 
Dość lewicowo w swej formie brzmią postulaty „demokracji przemysłowej”, czyli zwiększenia społecznego udziału w gospodarce (poprzez np. akcjonariat pracowniczy, czy ruch związkowy), jak również „solidarnego społeczeństwa” – czyli budowę społeczeństwa gotowego do wyrzeczeń w imię systemowej pomocy słabszym.
 
Bardzo PiSowsko brzmią idee sprawiedliwego prawa i jego egzekucji (by służyło ludziom, a nie interesom grup), jak i sprawiedliwego państwa – gdzie zróżnicowanie majątkowe jest jak najmniejsze, a dostęp do edukacji, opieki zdrowotnej i pomocy prawnej jest powszechne.
 
Obywatelchce promować media obywatelskie wolne od wpływu i oczekiwań wielkich sponsorów i „wolną kulturę”, powszechnie dostępną.
 
Środowisko Obywatela jest pierwszym, które tak mocno stawiają postulaty ochrony przyrody (czy szerzej, środowiska), która ich zdaniem jest niszczona i lekceważona w imię indywidualnych zysków i prymitywnie pojmowanego postępu.
 
Stawiają na „rozwój autentyczny, nie pozorny” Obywatel chce przeciwstawiać się kultowi wskaźników ekonomicznych i wzrostu konsumpcji. Stąd też mówiąc o rozwoju, mają na myśli sprawną opiekę zdrowotną, powszechną edukację i dostęp do żywności.
 
Postulat gospodarki trójsektorowej (obok własności prywatnej, komunalnej także spółdzielcza) ma być podporządkowany kondycji społeczeństwa. Plus kontrola państwa nad strategicznymi sektorami gospodarki. W haśle „gospodarka dla człowieka – nie odwrotnie” odczytujemy: zamiast pochwał „globalnego wolnego handlu”, postulujemy dbałość o regionalne i lokalne systemy ekonomiczne. Środowisko to postuluje również ochronę interesu obywateli, a nie ponadnarodowych korporacji i kapitału zagranicznego.
 
Bardzo mocno brzmi postulat odrzucenia jałowego konserwatyzmu i sentymenty za „starymi dobrymi czasami”, acz mają szacunek dla praktyk i tradycji gromadzonych przez pokolenia. Uznają też wartość wymiany kulturowej.
 
Cały ten konglomerat idei, myśli i poglądów jest konsekwentnie prezentowany na łamach pisma. Nie ma się w żadnej mierze wrażenie sztuczności i osobliwości w ich prezentacji. Idee konserwatywne współgrają z innymi ideami – są tak prezentowane, że się wzajemnie uzupełniają, a nie zwalczają.
 
Może ktoś zauważyć, że takie łączenie idei, prezentacja najciekawszych wątków wielu idei to naiwność, bo życie polityczne i tak jest bezwzględne i wymusza inne niż w Obywatelu stawianie spraw ideowych. Kto inny może powiedzieć, że idealistyczne podejście środowiska Obywatela jest czystą teorią… Taka jest jednak też idea całego tego środowiska. Zamiast narzekać, winniśmy się cieszyć, że jest środowisko, które świat sfery publicznej próbuje odbierać nie na zasadzie konfrontacji, ale współpracy. Taki jest środowisko Obywatela. Właśnie obchodzi 10-lecie…
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka