Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
155
BLOG

Dziękuję za 4 czerwca 1989

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Polityka Obserwuj notkę 1

 

Jak się okazuje, 4 czerwca 1989r. to nie święto demokracji i zwycięstwa Solidarności, a kolejna data podlegająca jak najbardziej współczesnym ocenom i osądom. Jak się okazuje, 4 czerwca 1989r. nie rozpoczął się kolejny etap normalizowania kraju, a dopięto szkodliwy sojusz komunistów i lewicowej części „S” – tak wynika z wielu komentarzy polityków i publicystów.
 
Jednak tu Was zmartwię moi Państwo, ja za 4 czerwca 1989r. mam zamiar dziękować. Choć miałem wówczas dopiero 19 lat, to wspominam ten dzień, jako moment wielkiej radości, wręcz euforii. Oto Solidarność, po ciężkich latach komunizmu, walki, zmagań i ofiar, wychodzi na dobre z podziemia i sięga po coś, co jeszcze rok wcześniej nie było wyobrażalne, po władzę polityczną i wygrywa całkowicie Senat, nową instytucję polskiego parlamentaryzmu.
 
Jako 10-latek niewiele pamiętam z „pierwszej Solidarności” i z wprowadzenia stanu wojennego, a mimo to, w swojej późniejszej działalności publicznej kierowałem się ideałami Sierpnia’80. To dzięki lekturze wszystkich numerów Tygodnika Solidarność, który mama kupowała i pieczołowicie przechowywała w domu. Dzięki książkom, z których chłonąłem magię Solidarności. Dzięki temu wiedziałem, co wydarzyło się w sierpniu 1980r., co działo się podczas „karnawału”. Stąd też nie było dla mnie wątpliwości komu kibicować podczas wiosennych i letnich strajków w 1988r. i po czyjej stronie stanąć rok później.
 
Stąd też uważam, że 4 czerwca 1989r., mimo wielu politycznych zastrzeżeń, jakie mamy, to jednak zwycięstwo i początek wielkich zmian. Wam wszystkim, którzy podważacie sens Okrągłego Stołu i zmian po 4 czerwca’89, pragnę przypomnieć, że te wybory położyły definitywnie kres jednej partii i monopolu, który tak zwalczaliście pod sztandarami Solidarności Walczącej, KPN, ROPCiO i innych.
 
Czy rzeczywiście nie pamiętacie, Szanowni Krytycy, euforii milionów Polaków, którzy chodzili ze znaczkami Solidarności po Polsce i jawnie demonstrowali chęć zmiany na lepsze? A może warto przypomnieć sobie puste półki, kartki i kolejki? Czy rzeczywiście 4 czerwca nie zmieniło się nic?
 
Myślę, że mimo wielu wątpliwości co do jakości życia politycznego w III RP, zwycięstwo czerwcowe można zadedykować ofiarom, które ginęły w masakrach Poznańskiego Czerwca; 56, Gdyni’70, Radomia’76, Wujka’81 i tym wszystkim, którzy mniej lub bardziej skrycie byli mordowani na ulicach polskich miast. I ich rodzinom.
 
Mimo nierozliczonej przeszłości generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka, mimo nierozliczonej przeszłości SB, uważam, że dobrze się stało, że Solidarność utworzyła pierwszy demokratyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego. Wszak dzięki temu później mogły powstać rządy i Suchockiej, i Olszewskiego, i Kaczyńskiego, i Tuska. Dzięki temu mogły też rządy Millera i Buzka. Każda formacja mogła się uczyć demokracji i zasad funkcjonowania państwa. Kto jakie nauki z tego wyciągnął, to już jego sprawa. Kto wykorzystał swą szansę, a kto nie – to też jego sprawa.
 
Dzięki 4 czerwca mógł powstać samorząd terytorialny i mogły się zrodzić wszelkie dorodne, ale i zgniłe, owoce polskiej demokracji. Nie ukrywajmy: nie byłoby 4 czerwca, nie byłoby Polski z NATO i Unii Europejskiej, nie byłoby wolnej Europy i otwartych granic.
 
Mam zamiar dziękować za 4 czerwca również dlatego, by przypominać, że to Polacy podważyli fundamenty światowego komunizmu, że to dzięki polskiej Solidarności mamy dzisiaj tak szeroką Unię Europejską i że dzięki Polakom doszło do światowych zmian. Że wpierw była Polska, potem dopiero Czechy, Węgry, Niemcy itd.
 
Wbrew powszechnym narzekaniom, ja za 4 czerwca mam zamiar dziękować. Nie zrażą mnie narzekania, że nie wyszło to i tamto – nie wyszło, bo sami sobie jesteśmy winni głosując na to, czy inne ugrupowanie. Sami sobie winniśmy nie egzekwując od polityków realizacji ich własnych obietnic. Nie zgadzam się z deprecjonowaniem idei Sierpnia’80 i Solidarności w imię bieżących sporów i kłótni. Dziękuję za Solidarność i 4 czerwca 1989r.!
 
 
 
 
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka