Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
22
BLOG

Opamiętajcie się wszyscy !

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Polityka Obserwuj notkę 10

Niby siedzę na wakacjach i nie interesuje mnie nic innego niż wypoczywanie i zapewnienie swoim dzieciom i żonie bliskiej swej obecności, gdyż na co dzień raczej tej obecności brakuje. Postanowiłem nie kupować gazet, radia nie słucham – bo nawet przemieszczając się pomiędzy nadmorskimi miejscowościami słucham znakomitej Delty Goodrem, czy rockowego Toma Petty’ego. Telewizji nie mam czasu oglądać i niespecjalnie mnie to martwi.

Przypadkowo jednak wszedłem na newsowe strony internetowe i wyczytałem znamienne słowa Leszka Millera o konieczności przeproszenia za „Solidarność”.

I po raz pierwszy nie mam pretensji do tego postkomunisty, a do „swojej części” elity politycznej – do PO i do PiS. Za zachowanie. Za brak stylu. Za nienawiść wzajemną. Za cynizm. Za dziecinadę, jaką od czasu do czasu odstawiają.

Poziom niechęci pomiędzy PiSem a Platformą przerasta wszelkie normy. Mam gdzieś informacje, że to co się dzieje w Polsce to pikuś w porównaniu z tym, co się dzieje we Włoszech lub gdzieś indziej. Za nic mam opowieści polityków, że trzeba być wyrazistym i że takie zachowania wyrazistość wzmacniają.

Jestem sierotą po PO-PiSie i bardzo mnie boli – bardziej niż kogokolwiek innego – zachowanie elity jednej i drugiej formacji. Mierzi mnie zapalczywość Lecha Kaczyńskiego i Radka Sikorskiego. Drażnią mnie pełne nienawiści i obłudy wypowiedzi Marka Suskiego i Bronisława Komorowskiego. Nie słucham już cyrku, jaki odstawiają Przemysław Gosiewski i Stefan Niesiołowski.

Teraz Pani Poseł Szczypińska przeprosiła – według mediów internetowych – za Lecha Wałęsę.

Co to jest??? Czy wszyscy już na głowę poupadali??? Czy nie pamiętacie, że jeszcze 3 lata temu obie formacje szykowały się do WSPÓLNYCH rządów??? Czy tak łatwo zapomnieliście, że obie formacje wyrastają z pnia „Solidarności” i że to jeszcze w Polsce coś znaczy???

Takie zabawy, moi drodzy, doprowadzą do tego, że przyjdzie czas dla „trzeciej siły” – i dziś nikt nie wie, kto to będzie. Może już nie lewica spod znaku SLD, ale lewica kryptokomunistyczna spod znaku „Krytyki Politycznej”, i Sławomira Sierakowskiego, i hiszpańskiego przywódcy Zapatero. Lewica, która nie tylko ogranicza wpływy Kościoła, ale uruchamia lawinę antycywilizacyjnych zjawisk (śluby dla pederastów, prawa człowieka dla małp) …

Nie opamięta się PiS i PO – przyjdą inni i wszystkich zmiotą ze sceny, jak w starym dowcipie o partyzantach sowieckich, polskich i strasznie wkurzonym leśniczym.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka