Współczesna polska debata polityczna to jeden wielki zgiełk, wrzask, tupanie nogami i łomotanie po szczękach. Wiele już napisano na ten temat i mój głos – nie pierwszy – nie będzie też pewnie ostatnim.
Nie jest łatwo wypowiadać się o polskiej współczesnej polityce, nie mając do niej serca, ani nie ukrywając wstrętu do metod, jakimi się rządzi.
Głowni aktorzy sporu to politycy PO i PiS – będę do znudzenia przypominał, że jeszcze trzy lata temu kreślili wielki poważny plan ścisłej współpracy dla dobra Polski. O PO mówi(ło) się, że to partia liberalno-konserwatywna, a o PiSie mówi(ło) się, że to stronnictwo narodowo-konserwatywne.
Dzisiaj trzeba raczej wierzyć tym, którzy pamiętają jak powstawały ich programy i czasy, gdy kreślone były linie ideowe. Dzisiaj bowiem, patrząc i słuchając – mimo bólu uszu – na głównych aktorów sporu, nie za bardzo wiadomo, kto jaką linię ideową reprezentuje.
Czy macie Państwo pojęcie, kim naprawdę jest Bronisław Komorowski, czy Stefan Niesiołowski? Nie, nie chodzi mi o wykształcenie albo o przynależność polityczną. Pytam o to kim są w rozumieniu ideowym!? Albo Przemysław Gosiewski lub Marek Suski? Że z PiS, to wiem, ale jaka idea ich pchnęła do świata polityki?
Cisza …?
Otóż to, moi drodzy. Zadałem kłopotliwe pytania …
Kiedy wiele lat temu uczestniczyłem w wielkiej przygodzie politycznej i intelektualnej, jaką był ZChN, miałem świadomość wielkiej idei – o ZChNie mówiło się przecież Stronnictwo Wielkiego Celu. Miałem komfort bycia z ludźmi, których łączyła idea. Była ona wyraźnie określona. Byliśmy atakowani, zajadle, właśnie ze względu za wyrazistą ideę. Część chadeckiej prawicy zazdrościła nam spójności ideowej, komuniści nas nie cierpieli, bo znali groźbę wyraźnie formowanych celów ideowych, Unia Wolności brzydziła się nami – też ze względu na nasze idee.
Miałem komfort i świadomość bycia z ludźmi tworzącymi elity idei. Gdzież dziś oni są?
Co się stało ze Stefanem Niesiołowskim, wielkim narodowym politykiem? Co pozostało z konserwatyzmu Bronisława Komorowskiego? Dlaczego na pierwszej linii frontu PiS nie ma ludzi tłumaczących ideową stronę współczesnych sporów politycznych?
Nie da się, moi drodzy, zbyt długo tłumaczyć podziałów politycznych za-, antyPO, za, czy przeciw PiS.
Tego ludzie na dłuższą metę nie kupią …
Już bowiem słychać pomruki ideowego komunizmu, spod znaku „Krytyki Politycznej” i Sławomira Sierakowskiego …
Inne tematy w dziale Polityka