Michelle Obama, Becoming, polskie wydanie.
Michelle Obama, Becoming, polskie wydanie.
Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
175
BLOG

Becoming, pokaz eleganckiej siły

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Michelle Obama jest interesująca nie dlatego, że jest żoną byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki, a przynajmniej nie tylko dlatego. Jest interesująca sama w sobie. Jest interesująca jako kobieta, Amerykanka, Afroamerykanka, jako osoba o niezwykłym nastawieniu do świata i ludzi.


Becoming Michelle Obamy trafiła do Polski krótko po premierze światowej. Jest swoistego rodzaju pamiętnikiem w trzech odsłonach – dzieciństwa i życia rodzinnego, lat młodzieńczych oraz czasów małżeństwa z Barackiem Obamą, jego prezydentury i czasów bycia Pierwszą Damą.

Nie miała łatwego życia – pochodzi z niebogatej rodziny, ale od urodzenia wpojoną miała pracowitość, skromność i otwartość na ludzi. Wielu z moich znajomych, z którymi rozmawiałem o tej książce, wyrażało obawy, że jest ona produktem PR-owych ghostwriterów – bo mimo wielu przygnębiających momentów jest nazbyt optymistyczna. Myślę, że to nie kwestia sztucznych upiększeń, a pewnej filozofii nieobcej Amerykanom, by mimo różnych kłopotów codziennie dźwigać się ku górze. Książka stanowi pokaz psychicznej siły bohaterki, jej rzeczywistej postawy, którą nasiąkała od urodzenia.

Niezwykłość Michelle Obamy objawia się nie tylko w jej sile przezwyciężania trudnych spraw, ale także w dostojności, jaką okazuje wobec jej niechętnych i wrogów. Polski czytelnik zapewne nie będzie mógł się nadziwić spokojowi, jakim obdarza politycznych wrogów (dla przykładu Trump zrobił wiele, by zniechęcić ją do siebie). Jednak ten fragment książki jest raczej wywodem niezgody na metody postępowania następcy Baracka Obamy, a nie pokazem pogardy. Niezgody wyrażanej bardzo spokojnie. Spokojnie, to znaczy stanowczo, ale bez ataków i bez agresji.

I nie jest to w amerykańskiej polityce nic niezwykłego – kto pamięta pogrzeb republikańskiego polityka Johna McCaina, pamięta zapewne pełne gloryfikacji słowa kierowane pod jego adresem ze strony polityków demokratycznych. W Polsce rzecz nie do pomyślenia.

Michelle Obama prowadzi swą opowieść przez najważniejsze momenty swego życia, znaczące, przełomowe, głośne. Opisuje również „skandal”, jaki wywołała obejmując swego czasu Królową Brytyjską, czym zachłystywały się serwisy plotkarskie i nie tylko. Opisuje, jak do tego doszło i co z tego wyniknęło.

Wśród ważnych momentów opisanych w książce zabrakło mi wizyty Obamów w indiańskim rezerwacie Standing Rock, gdzie parę lat temu prezydent ogłaszał swoistego rodzaju reset w relacjach między rządem federalnym USA a rządami plemiennymi. Inna rzecz, że kilka lat po tym spotkaniu właśnie Standing Rock stało się miejscem gwałtownych indiańskich protestów przeciwko Dakota Access Pipeline zagrażającemu czystości wody w rezerwacie i w niższych przebiegach rzeki Missouri. A sprawa mogłaby być rozwiązana prostą decyzją prezydenta.

Choć może właśnie dlatego o tym nie wspomina, bo musiałaby przyznać, że nie był to najlepszy moment prezydentury jej męża, co potem jeszcze bardziej wykorzystał Donald Trump.

Czy jest to autobiografia? To chyba coś więcej – bardziej pamiętnik. Pamiętnik zawiera w sobie ten rodzaj głębi i bliskości, której brakuje autobiografiom. To pamiętnik o niej samej, o jej rodzinie, ale i o jej życiu, które może być inspiracją dla innych.

Z książki Michelle Obamy można wyciągnąć pochwałę dobrego życia, dobrej polityki (!) i choć nie jest to książka o polityce, mogłaby stanowić obowiązkową lekturę dla polskich parlamentarzystów. Ale to już inna historia.



Michelle Obama

Becoming, Moja historia

Agora 2018

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura