KOBIETA KULA KOBIETA KULA
276
BLOG

Uważność Postrzegania Wszechrzeczy czyli Kula i Filozofia Falstartywizmu

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Rozmaitości Obserwuj notkę 41

Człowiek, w swej marności, wciąż ma we zwyczaju czynić wszelakie życiowe plany, na ten przykład biorąc kredyt względem urlopu na Malediwach czy innych przyziemnych atrakcji pożądając, a potem jest zdziwiony, że jakoweś nastąpiły tak zwane niezależne od człowieka owego zdarzenia i jego plany jedynie Pana Boga rozśmieszyły, w myśl sprawdzonego powiedzenia, co je mam zwyczaj wciąż przypominać: "Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz Mu o swoich planach".


Tak się bowiem złożyło, ża taka Kula Kobieta miała natenczas właśnie okazję Pana Boga rozśmieszyć, a przy okazji okazać wdzięczność i wzmocnić jeszcze swe zaufanie i wiarę w opiekę Anioła Stróża, co wprawdzie jest Chochlikiem, ale swoje psoty czyniąc jedynie dla mojego dobra, o czym się moglam ja byłam już wielokrotnie przekonać, gdy zdarzenia w danej chwili wnerwiające i negatywistyczne, w dalszej perspektywie okazywały się były bardzo dla mnie korzystnymi.


W ten deseń, gdy już wyznaczywszy sobie trasę na tak zwane Kino Drogi, zrobiwszy rezerwację w dwóch miejscach noclegowych, a takoż poddawszy Karawan oględzinom w warsztacie, gdzie się było okazało, iż Karawan jest niepohamowanym artystą, co bez hamulców hamując, reperacja owych hamulców nastąpiła, a następnie cały bagaż zapakowany, woda w mieszkaniu zakręcona, prąd wyłączony, aż tu mnie nagle Anioł Stróż przed drogą daleką pod maskę Karawanu jeszcze raz kazał zajrzeć.


Z doświadczenia ja wiem, że z Aniołami się nie dyskutuje, nawet jak podpowiadają cosik takiego, co nie ma nic wspólnego z tak zwaną logiką, a obywatelowi ze szkiełkiem i okiem może się wydawać cokolwiek absurdalnym i taki obywatel by wtenczas był wzruszył ramionami i rzekł w ten deseń, że Karawan przecież był w warsztacie sprawdzany i po co jeszcze opóźniać podróż, a potem by stał na poboczu z awarią i klął na Boga, mechaników, a takoż jeszcze na własną małżonkę, w razie gdyby jemu na swoje nieszczęście towarzyszyła i jak znam życie i męską adrenalinę, to owej małżonce by się najbardziej oberwało.


Na szczęście Kula Kobieta w podróże wybiera się tylko z Aniołami i słucha zawsze tego, co mają do powiedzenia, zajrzawszy ja zatem pod maskę i stwierdziwszy, że woda w chłodnicy coś jest niestabilną względem skali i poziomu, dolawszy trochę więcej i kierując się prosto do samochodowego warsztatu, gdzie wyznawszy koledze mechanikowi, że mnie brzuch rozbolał cokolwiek i bynajmniej nie jest to związanym z tak zwaną Rajzefieber, ale z niepewnością względem Karawanu, a jak wiadomo nic tak człowieka nie męczy jak wszelaka niepewność.


Kolega maszynę jakowąś podłączył i tak na jaw wyszło szybko, że jeden szlauch posiadał był dyskrecjonistyczną dziurkę, co pod wpływem ciśnienia się była ujawniła w całej okazałości, a kolega mnie zapewniwszy, że jak się szlauch wymieni to mogę zaraz się wybrać w dalszą drogę, albowiem reparatura owa nie jest jakimś filozoficznym zagadnieniem i on się z tym szybciutko uwinie.


Natenczas więc, zdawać by się było mogło, że rozchodzi się w ten deseń o niewielkie mej podróży opóźnienie, ale człowiek powinien w cierpliwości się ćwiczyć, skoro Anioł Stróż jest Chochlikiem, albowiem w warsztacie nie można było owego szlaucha znaleźć, względem wieku Karawanu sędziwego, co pełnoletni jest już od dawna i po wezwaniu posiłków w osobie drugiego kolegi, rozpoczęliśmy my objazd po miastach i wioskach, nie tylko po sklepach, ale i tak zwanych Szrotach.


Pół dnia nam to zajęło, ale przy okazji zwiedziwszy różne miłe miejsca, a takoż poznawszy przyjaznych i uczynnych ludzi, jak na ten przykład kierowca autobusu, co zapytany o drogę na Szrot, był się wykazał pomocą w charakterze tak zwanego Pilota i po skończonej akurat szychcie nas na ów Szrot był poprowadził, swoim autobusem przed nami jadąc.


Wszystko jednakowoż marnością się okazawszy, na skutek takowych okoliczności, że Karawan jest egzemplarzem szczególnego rodzaju i jedyna nadzieja pozostając w zamówieniu szlaucha poprzez Kobaltowe Okienka, a co się z tym wiąże, opóźnienie wyjazdu o dni parę i spędzenie w domu weekendu by oświeceniową notkę na Salon napisać, ku pokrzepieniu różnych wnerwionych Adrenalin, co nie wszystko im się układa tak jak sobie zaplanowali.


Świat konsumpcjonistyczny bowiem, złe nawyki w człowieku w ostatnich latach stworzył, gdy człowiek teraz i natychmiast wszystko mógł mieć na wyciągnięcie ręki, bez większego wysiłku, wszędzie wyjechać, robić co chce i nie myśląc o tym, że za to wszystko na każdym kroku powinien być wdzięcznym i dziękować Aniołom, bo to co dla niego jest oczywistym, dla wielu tak oczywistym nie jest, a nawet w sferze marzeń pozostanie na zawsze. Człowiek taki w konsumpcjonistycznej swej pysze jak w bańce mydlanej się kręcił i gdy z powodów światowej plandemii bańka owa pęknąwszy, stał się podatny na szantaże i skłonny zostać niewolnikiem, aby konsumpcjonistycznie przyziemne swe mrzonki odzyskać, a jak się niektórzy boleśnie przekonać mogli, uleglość nie jest powodem do szacunku i niczego nie gwarantuje na przyszłość.


Gdy wojna toczy się o Człowieczą Duszę, ważnym jest by minimalistyczność w sobie odkryć, a cierpliwość ćwiczyć i nie poddając się prowokacjom, korzystać z duchowego potencjału, albowiem tylko poprzez duchową pokorę i rezygnację z wielu przyziemnych przyjemności można być szczęśliwym, wolnym i niezależnym w kwestii podatności na wszelakie sugestie i emocjonalne szantaże, a takoż zrozumieć, że nic na tym padole nie dzieje się bez powodu i nie warto na powstałe awarie złorzeczyć, ale podziękować Aniołom, że pozwoliły ową awarię zobaczyć w bezpiecznym czasie i miejscu.







Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości