* * *
Mój ukochany
Iskra
Rozpala w nas
Płomień do jazdy
I już
Gotowi
Na łagodne szaleństwo
Zanurzeni w sobie
Zespoleni w jedno
Powoli dochodzimy
Sycąc zmysły
Smakując zapachy
Pieszczotą oddechu
Wilgotnością
Poranka
Gdy nasycona
Znów Cię dosiadam
I pragnę Cię tak ujeżdżać
Do nieskończoności
Naszego Wszechświata...