KOBIETA KULA KOBIETA KULA
432
BLOG

Wersja Perwersja czyli Kula i Filozofia Łóżkowych Spotkań

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Rozmaitości Obserwuj notkę 79


Kwestie spotkań międzyludzkich bardzo zawiłe bywają, albowiem czasy dzisiejsze nie są sprzyjającymi spotkaniom bezpośrednim. Wszystkie flirty i dyskusje na portalach internetowych się odbywają, gdzie się jakowyś pokraka schowa pod zgrabnym nickiem i elokwencją z niejakiego Gogla czaruje, tudzież z tupetem wielkim ubliżawszy innym pokrakom, albowiem nie ryzykując,  że dostanie w szczękę.


Tak się jednakowoż jednak i może złożyć, że jakowaś kobieta kręcąc się przed lustrem w supermarkecie, aby kontemplować swoje celulity, czy się aby od w markecie ostatniej wizyty owe celulity nie pogłębiły, na swoich czerwonych szpilkach równowagę tracąc, wprost w ramiona jakowegoś Romea wpadnie, co tam się kręcąc niby w poszukiwaniu toaletowej wody do golenia, tylko na takową okazję czekał. Romeo zaś omdlałą z wrażenia pannę w ramiona złapawszy, spojrzy jej głęboko w oczy i szepnie głosem uwodzicielskim, że nic to innego być nie może, tylko przeznaczenie, co ich w tym sklepie przy stoisku z kiełbasą dopadło. Za chwilę już siedzą oboje przy kawie, potem on taszczy jej zakupy, z miną psiaka maszerującego na spacer w pysku z zabawką, a gdyby można to było widzieć przez spodnie, zapewne merda on z radości ogonem.


Bez znaczenia jest tu, co chcę w tym momencie podkreślić, czy ona jego do swego łóżka wpuści od razu w ten sam wieczór, czy nawet po miesiącu, albowiem facet jak ten pies, na kość co jemu jest smakowitą, długo potrafi czekać.


Kiedy zaś on w tem łóżku się znajdzie i zrobi w nim to, co zazwyczaj robi facet z kobietą, pozbywszy się w pośpiechu wierzchniego odzienia, tak pomyślałby kto, że w momencie szczytowalnistyczności, na skutek seksualistycznego spełnienia, gdy tak zwana kumulacjonistyczna kulminacja nastąpiwszy, owo spotkanie łóżkowe się zakończy, w wielkim jest błędzie. Jest to w ten deseń dopiero gra wstępna do prawdziwej perwersji.


Tak się bowiem składa, że po owym akcie, zwanym prozaicznie kopulacjonistycznym, ten facet przytula do siebie ową kobietę, ku jej zachwyceniu, albowiem wiele kobiet sądząc, że kiedy facet się przytula po tak zwanym spotkaniu kopulacjonistycznym, to jest w ten deseń w nich zakochanym. Oczywista, względem, że ja wierzę w cuda, nie wykluczam, że tak się może zdarzyć, jednakowoż w stan alarmowy powinny wpakować kobietę zachowania tego rodzaju, gdy on nie tylko się przytulać zaczyna, ale jeszcze i na dokładkę zarzuca na kobietę swą nogę, rękę, a także samo ją przydusza swym ciałem do łóżka.  Spragniona pieszczot i miłości kobieta, co we własnym lustrze widuje jedynie swe wady, faktem owym może być zachwycona, ale jest to znak bardzo pesymistycjonistyczny. Taki facet bowiem, najpierw zarzuca na nią nogę i inne swe ciężary, a następnie sen go zmorzy i na noc on w jej łóżku zostaje. Potem jest już coraz gorzej, albowiem on w nocy zaczyna chrapać, wznieca walkę o kołdrę, a następnie kobietę spycha z jej własnego łóżka, aby jemu przygotowała śniadanie. Śniadanie owo spożywając, gdy ona się na niego gapiąc wzrokiem cielęcym, on snuje plany o wspólnej przyszłości ich dwojga świetlanej, a ona już biegnie do łazienki, aby jemu przygotować miejsce na wody po goleniu. Nie widzi w swym zamroczeniu podniesionej klapy sedesu i lekko sztywnych skarpetek rzuconych w celu uprania na jej koronkową bieliznę. A przecież już za dni parę będzie ona owe skarpetki zbierać za nim po całym mieszkaniu i biegać do marketu po piwo, bo do ukochanego kumple na mecz przyszli. . .


Jak raz, wyobrażam ja sobie natenczas, że kto w mej notce doszedł był do tego momentu, myśl jego naszła w temacie, że ja perwersyjna jestem feministka, mam coś przeciwko facetom, czy też sama w łóżku śpiąc, dzielącym łóżko z facetem kobietom w ten deseń pozazdraszczam. Tedy w dalszym ciągu ja wyjaśnię, jak człowiek może w łóżku mieć absolutną szczęśliwość, w temacie filozofii jakowychś ciastek, które się zje, ale nadal się je ma, co przy żarłoczności mojej, jest pozytywnowościową bardzo filozofią.


Nie jest bowiem powiedziane, że nie można wpuszczać faceta do swego łóżka, na ten przykład na jakowąś miłą Kamasutrę. Po czem spojrzeć w jego hebanowe oczy, z zachwytem wpatrzone w alabastrową przepięknistość postaci urocznej zołzy, ubranej w  zwiewny szlafroczek, która odzywa się zmysłowym głosem amantki filmowej: "Do widzenia, do jutra!", przy drzwiach jeszcze całując jego namiętnie, aby miał dość adrenaliny w sobie by na rower wskoczyć i pojechać do siebie, przy czym ważne jest niezmiernie, aby mieszkał w oddaleniu przynajmniej kilku kilometrów, bo kondycja czyniona na świeżym powietrzu jest ważna dla każdego faceta, nawet jak on mając na dziesiątą do roboty, o szóstej lecąc na siłownię wzmacniać swój sześciopak i potem jeszcze robiąc przepierkę swych skarpetek.


Tak to, gdy facet na rowerze wieczorną rekreację czyniąc, Alabastrowa Kobieta otworzywszy sobie piwo, odpaliwszy kompa i dyrdymałki na Salonach pisząc, jako niezależna publicystka nie przygnieciona nogą, czy inną ciała częścią przez żadnego faceta, że o przygniataniu duchowościowym ja nawet nie wspomnę. Po czem w swem łóżku będąc rozpustną królową, co chrapiąc jak niedźwiedź, a nie strasząc tym nikogo, w południe kawę pijąc, pielęgnując swą urodę i wieczorem romantycznem oczekując swego Księcia, co przybędzie w świeżo własnoręcznie upranych skarpetkach, z różą w zębach oraz z upichconą przez się strawą, gdyż jak wiadomo z literatury: przez żołądek do serdca. Serdce zaś, każda alabastrowa zołza ma elastyczne, a skórę jak słoń afrykański, co można zauważyć w poniższej, radosnej piosence:


https://youtu.be/KWZGAExj-es 


I tralalala...


 


Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (79)

Inne tematy w dziale Rozmaitości