KOBIETA KULA KOBIETA KULA
380
BLOG

Jak Zrobić To Palcem czyli Kula i Porady Mistrza

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Rozmaitości Obserwuj notkę 71

Pisać ja o czym innym natenczas chciałam, ale jak to u mnie bywa, Anioł Stróż Chochlik mnie na inspiracjonistyczność był naprowadził, materiał z tak zwanej polonijnej prasy podsuwając, aby taka Kula miała ciekawe zajęcia w ten jesienny weekend.
Jak raz, osiemdziesiąt procent reklamy w owej polonijnej prasie się znajdując, przeto można ją sobie w sklepie wziąć bezpłatnie w posiadanie. Taka Kula, co biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, zainteresowawszy się w ten deseń w owej gazecie pewnym Mistrzem, znawcą wszelakich kobiet i jego poradami w artykule o ponętnym tytule "Brunetki, blondynki, szatynki. . . "


Z zadowoleniem ja się uśmiechnąwszy, albowiem Mistrz na wstępie zaraz był wspomniał, że "Brunetki mogą więcej")*, lecz zaraz mina mnie zrzedła, gdyż się okazać by miało w ten deseń, że taka Kula przez całe swe życie nie dbała o swą urodę tak jak się należy, albowiem stosując to, czego każda brunetka unikać powinna, a mianowicie w swym makijażu brązowe do oczu cienie. Mistrz zaś, doradzając, że mogę ja szaleć z fioletami i zieleniami, dodając złote akcenty, a oczy malować bardzo mocno. Następnie zaś Mistrz o brunetkach pisząc:


"Nawet na co dzień mogą mieszać cienie lekko zielone czy brązowe z fioletowymi (im bliżej zewnętrznej części powieki, tym bardziej fioletowo)". )*


Po przeczytaniu owego zdania w konsternację ja wpadłam, bo już chciałam na prawdy mistrzowskie w pierwszym akapicie zawarte zareagować i zaprzestać używania brązowego cienia, a tu się okazuje, że jak brązy z fioletem i zielenią połączyć, tak jednak chyba stosować owe brązy by można?
Postanowiwszy owe filozofie zatem zastosować w praktyce na sobie, albowiem jako tak zwana Artystka Od Mejk Apu całą walizkę ja posiadam wszelakich mazideł w kolorach tęczy, że o pędzelkach wszelkiego rodzaju ja nawet nie wspomnę, lecz zająwszy się natenczas dalszą lekturą Mistrza:


"A co na wieczór? Tu można sobie pozwolić na szaleństwo, np. obrysować oko czarną kredką, następnie palcem lekko ją rozmazać, czyniąc to od wewnętrznego kącika oka, jednak nie za szeroko. Następnie, również palcem, trochę jaśniejszy kolor cieni do powiek (w tym sezonie modny jest szary i zielony) nałożyć na tę czarną kreskę, co da delikatny, ale bardzo naturalny makijaż, tak zwany smoky eyes. Na górną zaś powiekę, także palcem, można nałożyć jasne cienie". )*


Po owym instruktażu, przyjrzawszy ja się swoim palcom, spojrzawszy w lustro i przystąpiwszy do dzieła. Względem, że wieczór już był nadszedł, postanowiwszy ja w ten deseń zaszaleć. Obrysowawszy zatem oko czarną kredką, rozmazawszy palcem odpowiednio, a następnie nałożywszy palcem cienie zielone i fioletowe, oraz nostalgicznie cokolwiek pokuszona, także samo i brązowe, dokładając złote akcenty. Nawet dobrze to wyszło, choć w swojej pracy używając ja na ogół pędzelków, ale skoro Mistrz pisząc:


"Technika nakładania palcami jest teraz bardzo na czasie, ponieważ makijaż nie powinien być zbyt perfekcyjny, trendy makijażowe "powróciły" do lat 70- i 80-tych. ". )*,


tak wypadło mnie zrezygnować z tego wrodzonego perfekcjonizmu, który bardzo chwaliły moje klientki i pozostać natenczas trendy.


Tusz do rzęs dla brunetek, jak Mistrz zaleca, koniecznie powinien być czarny, a pudru za dużo nie należy nakładać, albowiem modna jest skóra bardziej naturalna, co lekko się błyszcząc. Tak więc Kula Kobieta, choć błyszczeć przez swą skromność, która jest jej główną zaletą, niezbyt lubi, przypudrowała tylko lekko policzka, aby nos i czoło miały swą możliwość spektakularnie zabłysnąć, rzęsy zaś pięć razy nasmarowała tak zwaną czarną maskarą, aby czerń z czerni wydobyć odpowiednią.


Jak Mistrz zalecił, zastosowałam ja także samo róż w ciepłym odcieniu na policzka, a na usta błyszczyk w tonacji różu chłodnego, po czym zajęłam się lekturą dalszą, z której się dowiedziałam, że pospieszywszy się zbytnio z owym makijażem, albowiem:


"Brunetki o bardzo jasnej karnacji i niebieskich oczach dobrze wyglądają, jeśli pomalują oczy cieniami jaśniejszymi, lekko niebiesko-szarymi. Róż powinny dostosować do typu cery i wybrać raczej zgaszony. ". )*


Zgasł na chwilę mój zapał, lecz zaraz i palcem zmazałam owe zielenie i fiolety, a także samo i złote akcenty, a niebieski i szary nałożyłam palcami jak Mistrz zalecał, po czym dalszej lekturze ja się oddałam:


"Brunetki mogą za to do woli szaleć ze szminkami. Mocny róż, ostra czerwień, a nawet głęboki fiolet - to ich kolory!". )*


Oczywista, głęboki fiolet to jest to, co lubi Kula Paranormalna, będąca Dzieckiem Indygo, tedy wahania w kwestii szminki nie było we mnie żadnego. I wtenczas właśnie zadzwoniła do mnie poprzez tak zwany komunikator multimedialny moja kumpela, Piękna Blondynka. Kiedy mnie w kamerce mojego galaktycznego telefonu była zobaczyła, krzyknęła podobnie jak bohaterka jednej z powieści znanej polskiej pisarki:


"O matko! Co się stało?! Już do ciebie jadę!".


I bardzo dobrze, niech przyjeżdża jak najszybciej, tak będzie mogła się dowiedzieć jakie są trendy mistrzowskie przewidziane na ten sezon dla blondynek.

c. d. n.

)* Wszystkie cytaty pochodzące z bezpłatnego czasopisma polonijnego Moje Miasto


Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (71)

Inne tematy w dziale Rozmaitości