Słuchając i przyglądając się konferencji prasowej Donalda Tuska odnosiłem wrażenie, że przemawia do nas poważny szef rządu, dla którego Grzegorz Schetyna, Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki to tylko zatrudnieni przez niego na stanowiska ministrów nieznani mu bliżej fachowcy, plus przewodniczący klubu parlamentarnego partii rządzącej zaś Ryszard Sobiesiak to jakiś tam biznesmen robiący w hazardzie.
Nasz Pan Premier sprytnie tak odpowiadał na pytania, aby do opinii publicznej nie dotarła następująca prawda.
Grzechu , Zbychu i Miro to cała wierchuszka PO i od wielu lat, prywatnie, najbardziej zaufani kumple Donka, zaś biznesmen Sobiesiak to dla nich od wielu lat Rychu z którym Grzechu we Wrocławiu przyjaźni się od lat i niejeden interes razem ubili.
Cały „myk” tej konferencji polegał właśnie na stworzeniu takiego wrażenia, że być może jest Rychu, Grzechu, Zbychu i Miro, ale nie istnieje żaden Donek. Jest tylko przyszły prezydent Donald Tusk.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka