Paweł „Golem” Olszewski

 Wczorajsza wrzutka posła PO, Pawła Olszewskiego na temat legendarnego już Maybacha, ojca Rydzyka, czyli pamiętnego bezczelnego propagandowego kłamstwa, na dodatek już dawno zdementowanego, wpisuje się w toczącą się walkę establishmentu III RP o zablokowanie TV Trwam miejsca na tak zwanym pierwszym multipleksie.

Fala protestów narasta i wychodzi poza granicę naszego kraju, więc rządzący wysyłają w bój chłopców od plucia i kopania po kostkach.

Bezczelność Olszewskiego jest porażająca.

Jego tłumaczenie się z goebbelsowskiej akcji sprowadzało się do stwierdzenia, że skoro do dziś ojciec Rydzyk nie skierował sprawy do sądu w tej sprawie to, co mu szkodzić splunąć jeszcze raz. Jeżeli Ojciec Tadeusz Rydzyk nie robi za pierwszego w III RP pieniacza jak Michnik i nie biega po sądach, no to trzeba dalej rąbać to drzewo, zdaje się mówić lokaj Tuska.

Wiesław Olszewski, tatuś posła, karierę swoja zawdzięczał służeniu komunistom z PZPR i później SLD. Kiedy synalek szedł w politykę, większe szanse na pasożytowanie kosztem narodu dawała partia matka, Platforma, więc zapewne wykalkulowali, że syn nie będzie podtrzymywał rodzinnych tradycji i pójdzie w liberały.

Postać to odstręczająca, która, jak bezduszny, bezkształtny, pozbawiony właściwości i formy Golem, odczytuje z kamienną twarzą treść wetkniętego mu przez proroka Tuska, pergaminu z przekazami dnia lub zlecenia na kopanie poniżej pasa.

Media z lubością cytowały wczoraj posła-cyngla, nie informując choćby od niechcenia, że ten Maybach to kłamstwo Gazety Pomorskiej sprzed ośmiu lat, podchwycone natychmiast przez Gazetę Wyborczą. 

A wracając do łamania wolności słowa i niszczenia demokracji przez coraz bardziej bezczelną ekipę ciemniaków to mam nadzieję, że wprost proporcjonalnie do tej bezczelności i buty otrzyma ona odpowiednia nauczkę od przeglądających na oczy Polaków.

Mam również nadzieję, że przyjdą czasy, kiedy takie moralne i etyczne dno jak Paweł Olszewski i jemu podobni, nigdy nie zasiądą już w polskim parlamencie.