Dzisiaj potwierdzono, że redaktor Gmyz napisał w „Rzepie” prawdę, a urzędnik państwowy, prokurator Szeląg noszący polski mundur oficera, skłamał. Jedyną okolicznością łagodząca jest to, że kłamiąc wystąpił w garniturze.
Z całej plejady ekspertów Salonu zniknęli Hypcy, Osieccy i reszta sekty „pancernej brzozy”, której po ścięciu niestety już nie ma. Na placu boju pozostał samotny, rozchwytywany przez wiodące media, były członek PZPR i kontakt operacyjny tajnych komunistycznych służb, Paweł Deresz.
Nie liczę oczywiście posła Ryszarda Kalisza, zaprawionego w najbardziej absurdalnych i bezczelnych mowach obrończych typu „kontuzja goleni” pijanego jak furman, Kwaśniewskiego w Charkowie.
Okazuje się, że w mediach PRL-u bis trotyl na szczątkach wraku jest kolejnym miażdżącym dowodem na to, że nie było żadnego zamachu, zwłaszcza, że przed wylotem samolotu z Okęcia kontrola pirotechniczna nie stwierdziła śladów trotylu nawet w ilościach szczątkowych.
Nie wiem, co będzie się działo dzisiaj nocą pod klatką schodową budynku, w którym mieszka Paweł Graś, ale panowie Hajdarowicz, Lis, Kobosko, Kurski (Jarosławie) i Olejnik Moniko odziejcie się ciepło i włóżcie czapki, bo ma być -8 stopni, a przecież rano Jarek Kuźniar i spółka muszą już wiedzieć, jak nienawistne oczy ma szczerzący krwawe kły, „szalony” Macierewicz.
Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka