kokos26 kokos26
5066
BLOG

Kłamią w dzień i kłamią w nocy

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 62

 To, że Polska za rządów Tuska stała się państwem prezesów Ochódzkich i „wiecznych dyrektorów” z filmów „Miś” i „Poszukiwany poszukiwana” nigdy nie miałem wątpliwości. Kolejnego dowodu na to dostarczył nam właśnie senator Jan Filip Libicki.

Jak wiemy należy on do tej grupy wsparcia własnej kariery, która aby sobie wypić i dobrze zakąsić na nasz koszt przeskakiwała z kwiatka na kwiatek i przeszła podobną drogę, co Joanna Kluzik-Rostkowska, czyli od PiS do PJN by w końcu załapać się na listy wyborcze PO.

Senator Libicki specjalizuje się głównie w prowadzeniu z zapamiętaniem bloga, na którym atakuje z wielkim zaangażowaniem PiS z Jarosławem Kaczyńskim oraz ojca Tadeusza Rydzyka i jego dzieła.

Właśnie jeden z jego ostatnich wpisów  podchwyciły wiodące media gdyż w nim zapowiedział on przyszłe kłopoty toruńskiego redemptorysty, a to z tego powodu, że nowy papież Franciszek brzydzi się bogactwem i przepychem, jakim otacza się część duchowieństwa.

W przypadku o. Tadeusza Rydzyka dowodem na ten przepych i bogactwo ma być Geotermia Toruńska, więc Libicki pisze:

„Czy da się przedstawić ludzi ubogiego Franciszka, przyglądających się toruńskiej geotermii jak reprezentantów antychrześcijańskich sił? Ojciec Rydzyk potrafi wmówić naprawdę wiele swoim zwolennikom, ale tu chyba i on będzie musiał skapitulować… „

I tu kłania się zupełna ignorancja i głupota „wiecznego dyrektora” Libickiego, który chyba z wrodzonej chytrości i pazerności nie zatrudnił sobie jakiejś „Marysi” mającej choćby minimum wiedzy w kwestiach, o których nasz specjalista od wszystkiego nie ma pojęcia. Angażując mądrzejszą od siebie osobę mógłby jej szczerze jak „wieczny dyrektor” grany przez Jerzego Dobrowolskiego powiedzieć:

„Ja mogę przemawiać, owszem, ogólnie, ja mogę naświetlić sytuację międzynarodową, ale w tych szczegółach Marysia to wszystko musi wyjaśnić”

Otóż drogi senatorze Libicki, dlaczego papież Franciszek ma się obrazić i rozzłościć na kogoś, dzięki komu ubożejący za rządów PO-PSL mieszkańcy Torunia dostaną tańszą ciepłą wodę, a 20 procent z nich będzie mogło w okresie zimowym taniej ogrzewać własne mieszkania? Ojciec Tadeusz Rydzyk dokonał tego wspólnie z polskimi obywatelami gdyż to właśnie światłe rządy Donalda Tuska zaraz po dojściu do władzy cofnęły przyznaną już na ten cel dotację z Funduszu Ochrony Środowiska.

Właśnie między innymi przez taką głupią i lekkomyślną politykę Polska otrzymała ostre upomnienie z Brukseli, która zagroziła nam sankcjami finansowymi za zaniedbania w kwestii energii odnawialnej, a więc i geotermii.

Przypominam, że toruński odwiert zakończył się wielkim sukcesem na europejską skalę, a wydajność odwiertu, w którym woda ma przeszło 60 stopni Celsjusza jest na poziomie aż 320 m3/h, co zatrwożyło różne potężne lobby energetyczne, ponieważ jednocześnie do Polaków dotarła informacja, że takie gorące złoża wód geotermalnych zalegają pod 80 procentami powierzchni Polski.

Aby Czytelnikom ukazać obłudę, zakłamanie, głupotę i szkodnictwo ludzi PO, a także samego Libickiego opiszę teraz przykład inwestycji w geotermię „metodą Tuska”.

Ze śmiechu pękają już niemieckie media, a wkrótce będzie bawiła się z „polskiej głupoty” oraz wszechobecnej korupcji cała Europa i nie wiem jak tę kompromitację wycenioną na 100 milionów złotych ukryją zaprzyjaźnieni z władzą dziennikarze.

Otóż władze PO w woj. warmińsko-mazurskim, aby utrzymywać z wyborów na wybory swoje rządy w tym regionie zorganizowały „igrzyska” zapowiadając wielką inwestycję na międzynarodową skalę, czyli „Termy warmińskie” zlokalizowane w Lidzbarku Warmińskim.

Ten sam Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który odebrał dotację dla świetnie udokumentowanej Geotermii Toruńskiej, przyznał 5, 5 mln złotych na „gorące termy” w Lidzbarku Warmiński, mimo że… uwaga…wiadomo było już od lat 70-tych, że akurat w tym miejscu gorących wód po prostu nie ma.

Wyobraźcie sobie Drodzy Państwo, że mimo to, z przyczyn politycznych i napiętego kalendarza wyborczego postanowiono w interesie „Partii Matki” kontynuować topienie w błocie stu milionów złotych i odwlekać w nieskończoność dzień, kiedy prawda wyjdzie na jaw.

Prasa obywatelska dość szybko zauważyła, że platformersi nie robią nic innego jak budowanie boiska do siatkówki plażowej na Antarktydzie, z jakimś gigantycznym przekrętem w tle i alarmowała:

Adam Socha, miesięcznik regionalny „Debata”: „23 lipca 2011 roku – ta data przejdzie do historii polskiej i światowej geotermii. Tego dnia w Lidzbarku Warmińskim zakończono odwiert w poszukiwaniu źródeł geotermalnych i pobrano próbkę wody do badań składu. Wodę pobrano z interwału 965-880 metrów głębokości i miała temperaturę 24 st. Celsjusza. Dla porównania: w jeziorze Śniardwy temperatura wody wynosiła w niedzielę 24 lipca br. - 21 st. C (…) W sobotę 23 lipca byłem w Lidzbarku Warmińskim na odwiercie. Tego akurat dnia ekipa z firmy Polgeol zakończyła odwiert. Zapytałem pracowników, którzy wykonali odwiert, jaka była temperatura wody, którą pobrali do badania. "18 stopni Celsjusza" - usłyszałem..”

Dalej autor wpada w zdziwienie, że dodatek lokalny do „Gazety Olsztyńskiej” w Lidzbarku Warmińskim, owszem wspomniał o odwiercie, ale już o temperaturze wody nie napisał.

Władze PO jednak nie ustępowały i sprowadziły z zagranicy specjalistę, który za prawie 200 tysięcy złotych niestety potwierdził, że gorących wód pod Lidzbarkiem nie ma.

Czy inwestycję przerwano?  Ależ skąd, przecież:

"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"

Kasa nadal płynęła strumieniami. Zatrudniano architektów, budowano makiety i roztaczano wizję „gorących term”, do których dzięki PO zjedzie cała Europa by zamilknąć w podziwie.

Mamy 2013 rok i ktoś, szczególnie tak „wrażliwy” na sprawy społeczne jak senator Jan Filip Libicki może powiedzieć, że ani rząd, a tym bardziej premier Tusk o niczym nie wiedział.

Otóż wiedział panie senatorze, ale w tej ferajnie, do której pan należy trudno napotkać uczciwego człowieka.

Znalazła się tylko jedna sprawiedliwa w Sodomie, czyli bardzo nielubiana w PO posłanka tego ugrupowania, Lidia Staroń.

Ona już w 2009 roku tak pisała „na Berdyczów”:

Zapytanie nr 5713

Do ministra rozwoju regionalnego

w sprawie prawidłowości przeprowadzenia inwestycji pn. ˝Termy warmińskie˝ realizowanej przez starostwo powiatowe w Lidzbarku Warmińskim przy wsparciu Zarządu województwa warmińsko-mazurskiego

 Szanowna Pani Minister! W ślad za skierowanymi do mojego biura poselskiego licznymi prośbami o interwencję, działając w trybie art. 20 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. z 2003 r. Nr 221, poz. 21, z późn. zm.), zwracam się do Pani Minister z uprzejmą prośbą o zbadanie celowości i prawidłowości przeprowadzenia inwestycji pod nazwą ˝Termy warmińskie˝ realizowanej przez Starostwo Powiatowe w Lidzbarku Warmińskim przy wsparciu Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego w miejscu, gdzie właściwości wydobytej wody - według dostarczonej dokumentacji i opinii - nie spełniają potrzebnych wymogów.

Z poważaniem

Poseł Lidia Staroń

Olsztyn, dnia 25.października 2009 r.

Dlaczego więc kontynuowano tyle lat tę budowę? Gdzie jest CBA? Kto uczestniczył w tym skoku na 100 milionów złotych i kiedy trafi za kratki?

Zapewniam Czytelników, że takich „modernizacyjnych inwestycji” kontrolowanych przez cwaniaków z PO i PSL jest w całej Polsce całe mnóstwo, a receptą na uratowanie Polski jest postawienie właśnie na „ojców Rydzyków” i pogonienie raz na zawsze tych wszystkich „Libickich”.

Tak na marginesie panie senatorze, czy zanim się pan wyrwał z tym tekstem o geotermii sprawdził pan skrzynkę pocztową w swoim telefonie?

Być może już od dawna jest tam sms z centrali o treści: „na temat geotermii Rydzyka morda w kubeł, bo dogrzebią się do „Term warmińskich” i leżymy”

I jeszcze jeden apel do opozycji parlamentarnej.

Czy opozycyjność stała się dla wielu z was już tylko sposobem na wygodne i dostatnie życie?

Może ruszycie tyłki i zajmiecie się właśnie takimi aferami?

Źródła:

http://www.debata.olsztyn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1786:18-stopni-celsjusza-czyli-zimne-termy-w-lidzbarku-warmiskim&catid=46:adam-jerzy-socha&Itemid=97

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/3F4C3F1E

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/libicki-na-blogu-papiez-moze-pokrzyzowac-plany-o-r,1,5451543,wiadomosc.html

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

 Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.

 

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (62)

Inne tematy w dziale Polityka