Komitet 39.09 Komitet 39.09
717
BLOG

Rosja - służby specjalne, które mają kraj

Komitet 39.09 Komitet 39.09 Polityka Obserwuj notkę 7

W normalnych krajach demokratycznych, pół-demokratycznych, czy nawet w ogóle niedemokratycznych służby specjalne podlegają jednak jakiejś kontroli - rządu, parlamentu, partii, czy dyktatora. To rządy, partie, dyktatorzy wyznaczają pola ich działań, zlecają i kontrolują ich działalność, nawet zbrodniczą. Tak było też w czasach ZSRS, w którym czystki były metodą utrzymania lojalności służb względem partii czy pierwszych sekretarzy. Rosja trwa w koleinach ZSRS, jednak jej służby poszły znacznie dalej. W Rosji to władze są zinfiltrowane i podlegają służbom specjalnym. To kraj służb, które posiadają własne państwo.

Gdy likwidacji ulegał stary Związek Sowiecki jego służby nie rozpłynęły się w powietrzu. Nastąpił szereg „przekształceń”. Świetnie przedstawia to Wstęp do książki Jurija Felsztyńskiego i Aleksandra Litwinienki „Wysadzić Rosję”. KGB zostało zastąpione przez Federalną Agencję Bezpieczeństwa (AFB), a następnie przekształcone w Międzyrepublikańską Służbę Bezpieczeństwa (MSB). Ale był to dopiero początek całej serii „zmian”. Poszczególne zarządy KGB dały początek kolejnym służbom Rosji, które z kolei przekształcały się dalej, pączkowały, łączyły, dzieliły, zmieniały nazwy. W ten sposób powstawały kolejne służby: Centralna Służba Wywiadowcza, przemianowana na Służbę Wywiadu Zagranicznego (SWR), Komitet Łączności Rządowej który dalej przekształca się w Federalną Agencję Łączności i Informacji Rządowej (FAPSI), Federalna Służba Graniczna, Biuro Ochrony Prezydenta Rosji, Rządowa Służba Bezpieczeństwa i Ochrony, następnie Służba Ochrony Prezydenta (PBS) oraz Federalna Służbie Ochrony (FSO), Główny Zarząd Programów Specjalnych Prezydenta. To jeszcze nie był koniec. Z AFB i MSB utworzono Ministerstwo Bezpieczeństwa (MB). Powołano też Ministerstwo Bezpieczeństwa i Spraw Wewnętrznych. Dalej MB przemianowano na Federalną Służbę Kontrwywiadu (FSK) i w końcu FSK zastąpiono Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB).
 
Po tych wszystkich nieustannych zmianach stare służby sowieckie zachowały swoje kadry, swoich agentów, w dodatku w praktyce wymknęły jakiejkolwiek kontroli i podlegają tylko swoim przełożonym. W czasach sowieckich nadzór nad służbami specjalnymi sprawowała partia czy to poprzez swoje ciała kolegialne, czy poszczególnych partyjnych funkcjonariuszy. Dodatkowo, przynajmniej oficjalnie, musiały zachowywać ideologiczną lojalność. Dziś w administracji czy biznesie dominują aktualni lub byli (czy istnieje pojęcie „były”?) funkcjonariusze służb specjalnych. Partie polityczne zostały zinfiltrowane i zneutralizowane, opozycja została zepchnięta na margines, media przejęte, niewygodne zlikwidowane lub zmarginalizowane.
 
Największym sukcesem służb specjalnych Rosji było umieszczenie Wałdimira Władimirowicza Putina na stanowisku prezydenta Rosji, a następnie utrzymanie go na tym stanowisku przez dwie kadencje. Władimir Putin w byłym NRD zajmował się werbowaniem agentów. W 1990 wrócił do rodzinnego Leningradu/Petersburga gdzie współpracował z Anatolijem Sobczakiem, który był wówczas przewodniczącym rady miasta, a następnie jego merem. Od 1996 Władimir Putin otrzymuje nowe zadania – tym razem w administracji prezydenta Jelcyna. W 1999 roku zostaje premierem, po rezygnacji Jelcyna pełni obowiązki prezydenta, a następnie dwukrotnie wygrywa wybory prezydenckie. Od roku 2008 pełni funkcję premiera i w tandemie z Dmitrijem Miedwiediewem niepodzielnie włada Rosją.
 
Aleksander Litwinienko, były pułkownik KGB/FSB został zamordowany przez rosyjskie służby specjalne w 2006 roku, na łożu śmierci oskarżył o tę zbrodnię właśnie Władimira Putina.
 
Kłopoty Litwinienki zaczęły się w 1998 gdy ujawnił, że otrzymał rozkaz zamordowania Borysa Bierezowskiego, bogatego biznesmena, który majątek zgromadził w niejasnych okolicznościach za prezydentury Borysa Jelcyna. Bierezowski pełnił wówczas funkcję sekretarza Wspólnoty Niepodległych Państw. Ujawnienie tego faktu rzuca nieco świata na metody postępowania rosyjskich służb. Litwinienko wraz z rodziną musiał uciekać z Rosji i po rozlicznych kłopotach uzyskał azyl w Wielkiej Brytanii, gdzie osiadł i gdzie został wytropiony i zamordowany osiem lat później.
 
W 2001 roku fragmenty przygotowywanej przez Felsztyńskiego i Litwinienkę książki opublikowała Nowaja Gazieta. Wkrótce kilka osób związanych z publikowaną książką, filmem przygotowywanym na jej podstawie i gazetą zostało zamordowanych. Byli to deputowani do rosyjskiego parlamentu: Władimir Gołowow, Sergiej Juszenkow i Jurij Szczekoczichin. Co jest tak groźnego by zabijać posłów do parlamentu własnego kraju?
 
W 2007 została opublikowana na świecie i przetłumaczona na język polski książka Aleksandra Litwinienki i Jurija Felsztyńskiego „Wysadzić Rosję”. Demaskuje ona intrygi służb specjalnych Rosji i jest swoistym aktem oskarżenia. Jak dowodzą autorzy, to służby specjalne Rosji rozpętały obie wojny czeczeńskie by osiągnąć swoje wewnętrzne polityczne cele. Pierwsza wojna zahamowała reformy demokratyczne i przesunęła ciężar władzy w stronę kompleksu militarnego. Druga wyniosła do władzy Władimira Putina.
 
Straty trudne są do oszacowania, ale w obu wojnach zginęło kilkanaście tysięcy Rosjan i znacznie więcej Czeczenów – niektóre źródła mówią nawet o 200 tysiącach co dla milionowego narodu jest liczbą przerażającą. By wywołać wojny i obarczyć za nie odpowiedzialnością stronę czeczeńską rosyjskie służby nie wahały się dokonać zamachów terrorystycznych na własnych obywateli wysadzając budynki mieszkalne w Bujnaksku, Moskwie, Wołgodońsku. Ponieważ nie wszystko nawet rosyjskim służbom się udaje, pozostały ślady, które wiodą wprost do FSB.
 
By utrzymać stan zagrożenia i pragnienie odwetu, a przez to zbudować swą popularność rosyjskie władze zdominowane przez służby specjalne wciąż potrzebują konfliktów. Konflikty integrują społeczeństwo wokół przywódcy, usprawiedliwiają zbrojenia i niedostatek, przywracają imperialne marzenia i rozbudzają szowinizm.
 
Czeczenia wczoraj, Gruzja dzisiaj. Kto będzie następny?
 
 
Aleksander Litwinienko, Jurij Felsztinski „Wysadzić Rosję” Rebis 2007

 

Bernard

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka